Małopolska policja bada sprawę gróźb, zawartych w mailu do wiceprezes PiS Beaty Szydło. Mail został nadany w dniu zabójstwa w biurze PiS w Łodzi i mówił o zabijaniu - poinformowała w czwartek PAP posłanka.
"List przyszedł przedwczoraj na mój adres poselski i wydawało się, że to jeden z takich listów, których wiele otrzymują wszyscy posłowie: z pogróżkami, inwektywami itp. Jego treść zaniepokoiła jednak moją asystentkę i razem z dyrektor biura zawiadomiły o tym wczoraj policję" - powiedziała PAP Szydło.
Jak wyjaśniła, "w liście, oprócz obelg, znajdowały się zdania: +zaczęli was zabijać, mam nadzieję, że was wszystkich wybiją+ i +ty się przestań pokazywać w mediach, bo możesz przez przypadek też trafić na celownik+".
"To było niepokojące, że został nadany w dniu zabójstwa w Łodzi i nawiązywał do tego" - podkreśliła posłanka. Powołała się na opinię policji, że list wyczerpuje znamiona przestępstwa dotyczącego "gróźb karalnych".
Informacje posłanki potwierdza małopolska policja. "Wczoraj zostaliśmy powiadomieni przez biuro poselskie posłanki, że na adres tego biura wpłynęła korespondencja, w której są treści mogące być określone jako groźby karalne. W związku z tym prowadzimy czynności, szukamy nadawcy" - powiedziała PAP w czwartek Katarzyna Cisło z zespołu prasowego małopolskiej policji. Jak dodała, nadawcy listu grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.
"Jestem wdzięczna policji, że szybko zajęła się sprawą. Mam nadzieję, że sprawa zostanie wyjaśniona, a pracownicy mojego biura w Jawiszowicach koło Oświęcimia poczują się bezpiecznie" - powiedziała Beata Szydło. Podkreśliła, że biuro objęte jest monitoringiem.
"Przyjęliśmy żelazną zasadę, żeby nie pokazywać pani poseł nieprzyjemnych maili, które przychodziły w poczcie internetowej. Takie wiadomości nasiliły się, kiedy została wiceprezesem partii" - powiedziała PAP dyrektor biura poselskiego Iwona Gibas. "Dotychczas nie miały one konkretnego znaczenia. Nie wiem, jakie będą teraz dyspozycje pani poseł" - dodała.
Według informacji dyrektor biura, budynek znalazł się pod kontrolą częstych patroli policji i straży miejskiej. Służby zamontują także dodatkowe urządzenie alarmujące.
We wtorek przed południem do łódzkiej siedziby PiS wszedł Ryszard C. i zaatakował znajdujące się tam osoby: zastrzelił Marka Rosiaka, asystenta europosła PiS Janusza Wojciechowskiego i ciężko ranił nożem 39-letniego asystenta posła Jarosława Jagiełły - Pawła Kowalskiego. Ranny trafił do jednego z łódzkich szpitali, przeszedł operację, jego stan określany jest jako stabilny. 62-letniemu mężczyźnie postawiono zarzuty zabójstwa i usiłowania zabójstwa.
W odpowiedzi władze w Seulu poderwały myśliwce i złożyły protest dyplomatyczny.
O spowodowanie uszkodzeń podejrzana jest załoga chińskiego statku Yi Peng 3.
Program stoi w sprzeczności z zasadami ochrony małoletnich obowiązującymi w mediach.
Seria takich rakiet ma mieć moc uderzeniow zblliżoną do pocisków jądrowych.
Przewodniczący partii Razem Adrian Zandberg o dodatkowej handlowej niedzieli w grudniu.
Załoga chińskiego statku Yi Peng 3 podejrzana jest o celowe przecięcie kabli telekomunikacyjnych.