Wytwórnia filmowa Warner i rząd Nowej Zelandii uzgodniły w środę po dwóch dniach negocjacji, że dwuczęściowy film "Hobbit" na podstawie powieści J.R.R. Tolkiena w reżyserii Petera Jacksona będzie jednak kręcony w tym kraju.
Poinformował o tym premier Nowej Zelandii John Keys po spotkaniu, w trakcie którego rząd zobowiązał się wprowadzić zmiany do ustaw pracowniczych, usuwając główną przeszkodę w osiągnięciu porozumienia.
Warner niepokoił się naciskami ze strony związków zawodowych, które domagały się renegocjowania warunków pracy miejscowych aktorów.
Wytwórnia poinformowała w ubiegłym tygodniu, że będzie szukać miejsca na plan zdjęciowy poza Nową Zelandią. Budżet "Hobbita" ma wynieść 500 mln dol. Przeniesienie zdjęć do innego kraju mogłoby zdaniem ekonomistów kosztować miejscową gospodarkę stratę nawet 1,5 mld dol.
Jackson nakręcił w rodzinnej Nowej Zelandii trylogię "Władca Pierścieni" na podstawie powieści J.R.R. Tolkiena, co przyczyniło się do rozwoju miejscowej branży filmowej i zwiększyło zainteresowanie tym krajem.
Trylogia "Władca Pierścieni" przyniosła realizatorom blisko 3 mld dol., a jej ostatnia część "Powrót Króla" zdobyła w 2003 r. Oscary we wszystkich 11 kategoriach, w którym była nominowana, w tym za najlepszy film.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.