Są bezpośrednią reakcją na ujawnienie potężnych nadużyć i zbrodni, jakich dopuścili się członkowie elitarnego oddziału do walki z przestępczością zorganizowaną.
Episkopat Nigerii stanął po stronie młodzieży, która od tygodni protestuje w tym kraju, domagając się przeprowadzenia demokratycznych refom i zapewnienia wszystkim mieszkańcom bezpieczeństwa. Manifestacje są bezpośrednią reakcją na ujawnienie potężnych nadużyć i zbrodni, jakich dopuścili się członkowie elitarnego oddziału do walki z przestępczością zorganizowaną, który właśnie został rozwiązany.
Młodzi podkreślają, że nie wystarczy rozwiązać starej jednostki, a jej członków wcielić do oddziału o nowej nazwie, jak planuje prezydent. Służby bezpieczeństwa potrzebują bowiem głębokich zmian, tak by w kraju nie było już „obywateli drugiej kategorii pozbawionych jakichkolwiek praw”. Te żądania popierają biskupi, podkreślając, że winnych popełnionych zbrodni należy ukarać, a także wymierzyć sprawiedliwość tym z ich przełożonych, którzy pozwolili na dokonywanie okrutnych czynów wymierzonych w niewinnych Nigeryjczyków. Biskupi przypominają, że niejednokrotnie upominali się o przeprowadzenie głębokich instytucjonalnych refom, które są jedyną drogą ku prawdziwej demokratyzacji kraju i rządom prawa.
„Młodzież egzekwuje swoje konstytucyjne prawo do domagania się sprawiedliwości dla wszystkich, innymi słowy żąda odejścia od samosądów, nieuzasadnionych zatrzymań i osadzania w więzieniu bez jakiegokolwiek procesu” – czytamy w przesłaniu nigeryjskiego episkopatu. Biskupi wzywają też władze, by zamiast uciekać się do przemocy i zastraszeń, rozpoczęły z protestującymi konstruktywny dialog. „Dostrzeżmy w postulatach młodzieży wołanie o sprawiedliwość i pragnienie lepszej przyszłości. Młodzi nie chcą już być nazywani bezzasadnie zbrodniarzami przez tych, którzy powinni ich chronić i zapewnić w kraju bezpieczeństwo” – piszą biskupi. Wzywają zarazem do położenia kresu w Nigerii wszelkiej brutalności i opresji. „Dla władz tego kraju nadszedł moment wyjścia poza kosmetyczne zmiany i zainicjowania prawdziwych reform, które zapewnią sprawiedliwość i trwały pokój w całej Nigerii” – apeluje w swym przesłaniu episkopat tego afrykańskiego kraju.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.