Łódzki sąd rejonowy uniewinnił we wtorek cztery pielęgniarki oskarżone o kierowanie w 2008 r. nielegalnym strajkiem w Szpitalu im. Barlickiego w Łodzi. Sąd uznał, że mogły one działać w przekonaniu, iż strajk był legalny. Wyrok nie jest prawomocny.
Był to drugi proces w tej sprawie. W pierwszym procesie sąd rejonowy warunkowo umorzył postępowanie wobec kobiet na okres od roku do dwóch lat, ale nakazał im zapłacenie na rzecz szpitala od 1,5 tys. do 4 tys. zł. W maju tego roku wyrok ten uchylił Sąd Okręgowy w Łodzi.
Do strajku pielęgniarek w "Barlickim" doszło we wrześniu 2008 r. Siostry domagały się podwyżki płac do poziomu 2-3,5 tys. zł w zależności od stażu pracy i stanowiska. Po 11 dniach akcję zawieszono i zawarto porozumienie z dyrekcją, która w międzyczasie złożyła doniesienie do prokuratury o podejrzeniu nielegalności strajku. Szefowie placówki wyliczyli, że protest pielęgniarek naraził szpital na stratę miliona złotych.
Po zbadaniu sprawy prokuratura uznała, że strajk był nielegalny, bo został przeprowadzony wbrew przepisom ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych. Według śledczych nie dochowano terminu powiadomienia pracodawcy o rozpoczęciu strajku. Poza tym prokuratura uznała, że w referendum strajkowym wzięło udział mniej niż 50 proc. załogi.
Na obchody 1700. rocznicy Soboru Nicejskiego. Odbędą się one w Izniku niedaleko Stambułu.
Według śledczych pożar był wynikiem podpalenia dokonanego na zlecenie wywiadu Federacji Rosyjskiej.
Ryzyko, że obecne zapasy żywności wyczerpią się do końca maja.
Decyzja jest odpowiedzią na wezwanie wystosowane wcześniej w tym roku przez więzionego lidera PKK.
To efekt dwustronnych rozmowach ministerialnych w weekend w Genewie.
„Proszę was, abyście świadomie i odważnie wybrali drogę komunikacji pokoju”
Referendum w sprawie odwołania rady miejskiej jest nieważne ze względu na zbyt niską frekwencję.