Podróże lotnicze po pandemii staną się droższe – przewiduje prezes Katowice Airport, Artur Tomasik. Jak wyjaśnił, linie lotnicze zmienią swoją politykę.
Jak powiedział gość Radia eM, ruch w Międzynarodowym Porcie Lotniczym w Pyrzowicach spadł z powodu pandemii o ponad 90%. W tym tygodniu wynosi on 27 rejsów, podczas gdy przed rokiem było to 240 rejsów dziennie. W ocenie prezesa portu obecnie awiacja na świecie przeżywa największy kryzys od czasu, kiedy w ogóle zaczęła się rozwijać. W jego przewidywaniach dopiero w pierwszym kwartale przyszłego roku wrócą połączenia regularne. Ratunkiem dla Pyrzowic jest cargo, czyli obsługa transportu towarowego. Artur Tomasik wyraził zadowolenie z tego, że w poprzednich latach ten sektor został w katowickim porcie lotniczym rozbudowany. Podkreślił, że w przyszłym roku planuje jeszcze mocniej rozwinąć cargo, aby w przyszłości port miał pełną stabilność finansową.
Gość „Rozmowy poranka” zaznaczył, że Katowice Airport ma zabezpieczone środki tak, aby nie stracić płynności finansowej i przetrwać nadchodzący okres zimowy. Zarząd chce też uniknąć zwalniania pracowników, aby nie zabrakło ich, kiedy praca portu lotniczego wróci do normy.
Artur Tomasik zauważył też, że różne linie lotnicze na świcie redukują swoją flotę. W jego ocenie zostaną też zlikwidowane połączenia, które będą mniej opłacalne. To wszystko spowoduje, że podróże lotnicze staną się droższe.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.