Działacze PSL twierdzą, że zakończyła się istniejąca od roku formuła współpracy w Senacie ugrupowań opozycyjnych wobec rządu - pisze we wtorek "Gazeta Polska Codziennie".
"Jeżeli przyjdą do nas senatorowie PiS z sensownym projektem, to nie będziemy go z góry odrzucali tylko dlatego, że pomysł pochodzi od partii rządzącej" - mówi, cytowany w "GPC", senator PSL Jan Filip Libicki.
Senator tłumaczy, że PSL na ogół głosowało ramie ramię z Koalicją Obywatelską. "Gdy jednak pojawiła się tzw. piątka dla zwierząt nie otrzymaliśmy wsparcia senatorów KO. (...). Teraz nasze wsparcie KO będzie warunkowe, nad każdą propozycją będziemy zastanawiali się odrębnie i podejmowali decyzje w konkretnych sprawach. Wszystko zależy od tego, jakie będą propozycje" - mówi dziennikowi Libicki.
Dzięki bardzo sprawnej akcji policji i pracy innych służb samochód został odzyskany.
Polecił również zbadanie osób finansujących działalność ruchu antyfaszystów.
Niezmiennie od wielu lat niemal wszyscy badani deklarują zaufanie do straży pożarnej.
Za jego kandydaturą zagłosowało 83 senatorów, 1 był przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu.