Caritas Indonezja koordynuje program pomocowy Kościoła wspierający poszkodowanych na skutek silnego trzęsienia ziemi, które nawiedziło ten kraj.
Powstał punkt koordynacyjny, z którego wydawane są artykuły pierwszej potrzeby. W wyniku kataklizmu zginęły co najmniej 84 osoby, a tysiące straciły dach nad głową. W wielu miejscach wciąż brakuje prądu, co bardzo utrudnia akcję ratowniczą.
Trzęsienie ziemi o sile 6, 2 stopnia w skali Richtera spowodowało największe zniszczenia w mieście Mamuju i na wyspie Sulawesi. Według danych Narodowej Agencji Poszukiwania i Ratownictwa (Basarnas) w Mamuju zginęły 73 osoby, a w Majene 11. Ponad 900 osób zostało rannych, a prawie 20 tys. straciło dach nad głową. Tysiące budynków i obiektów użyteczności publicznej zostało poważnie uszkodzonych, w tym sieci komunikacyjne i energetyczne.
Dystrybucja pomocy odbywa się w parafii Maryi Królowej Różańca Świętego w Mamuju. Została tam także otwarta kuchnia, która wydaje darmowe posiłki i wodę. Za pośrednictwem wolontariuszy potrzebującym dostarczane są artykuły pierwszej potrzeby, takie jak: żywność, leki, maseczki i środki dezynfekujące. „Do tych, którzy stracili swoje domy trafiają dodatkowo namioty, koce i ciepłe ubrania” – wyjaśnia proboszcz parafii ks. Victor Wiro Patinggi.
Wielu ocalałych z obawy przed wstrząsami wtórnymi i tsunami uciekło w góry, gdzie dodatkowym niebezpieczeństwem są wulkany, które po trzęsieniu ziemi zaczęły wyrzucać materiał pirotechniczny. Zagrożeniem pozostaje także koronawirus. Kierujący akcją ratunkową generał Doni Monardo zapewnił, że wkrótce wszyscy mieszkańcy zostaną poddani testom na obecność COVID-19. Przestrzegł, że zarówno służby ratownicze jak i poszkodowani powinni w miarę możliwości przestrzegać protokołów bezpieczeństwa. Indonezja jest krajem najbardziej dotkniętym przez pandemię w całej Azji Południowo-Wschodniej. Do tej pory wykryto tam ponad 908 tys. przypadków zarażeń, z czego zmarło 26 tys. osób.
Z pomocy Caritas wciąż korzysta wiele osób, które ucierpiały w potężnym kataklizmie w 2018 r. Wówczas trzęsienie ziemi o sile 7,5 w skali Richtera zdewastowało miasto Palu, zabijając ponad 4 tys. osób.
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.