Miał 91 lat. Dla wielu Włochów przez lata był symbolem siły i odwagi. Wytyczał bezpośrednie trasy, np. z Paganelli na Civettę, zostawiając swoje imię na skałach.
Tym razem Cesare podpisał książeczkę wspinaczki na szczyt swojego życia. Wielkie uściski dla tych, którzy go kochali" - napisał Gian Maestri, informując o śmierci ojca.
"Dla wielu wydawał się nieśmiertelny. Legendarny zdobywca Dolomitów, nawet jako wędrowiec staruszek umiał patrzeć w przód: »Chcę żyć z godnością aż do końca, nauczyłem się nie bać choroby i słabości«" - pisze Diego Andreatta w "Avvenire", największym włoskim dzienniku katolickim, cytując C. Maestriego.
"Pająk Dolomitów" został uwieczniony w wielu filmach i nagrodzony za uratowanie około setki ludzi w górach w regionie trydenckim. Ukończył studia pedagogiczne w Weronie. Był instruktorem narciarstwa i przewodnikiem górskim, pionierem i pomysłodawcą wielu przedsięwzięć humanitarnych, razem ze swoim przyjacielem Armando Aste, katolikiem z Rovereto. "To nie jest tak, że idąc w góry, stajesz się dobry" - wyznał C. Maestri dziennikarzowi Piergiorgio Franceschiniemu z "Vita Trentina" 10 lat temu. "Ja jestem niewierzący z wyboru, ale nie podaję w wątpliwość niczyjej wiary. Wręcz przeciwnie, myślę, że wiara pomaga. Podtrzymywanie wiary jest jednocześnie bardzo trudną i najpiękniejszą rzeczą na świecie. Spoglądam w lustro i patrzę na siebie z szacunkiem. Czuję, że dobiegam do mety i mam nadzieję zniknąć, zanim ktoś powie: »Ale nudziarz!«" - cytuje zmarłego alpinistę "Avvenire".
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"