Życie ludzkie jest wartością w każdej fazie rozwoju i jako wartość, której źródłem są przepisy konstytucyjne, powinno być chronione przez ustawodawcę; dziecko jeszcze nieurodzone jest podmiotem mającym prawo do życia - głosi uzasadnienie wyroku Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji.
W uzasadnieniu tym zastrzeżono jednocześnie, że ustawodawca nie może przenosić ciężaru związanego z wychowaniem dziecka ciężko upośledzonego albo nieuleczalnie chorego jedynie na matkę tego dziecka. Jak wskazał TK obowiązek dbania o takie osoby spoczywa także na władzy i całym społeczeństwie.
Pisemne uzasadnienie do wyroku Trybunału Konstytucyjnego z października 2020 r. opublikowano w środę na stronie TK. Trybunał orzekł, że niekonstytucyjny jest przepis tzw. ustawy antyaborcyjnej z 1993 r. zezwalający na aborcję, gdy badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu.
"Z istoty przyrodzonej i niezbywalnej godności przynależnej każdemu człowiekowi oraz jej jednakowości wynika zakaz różnicowania wartości danego człowieka, a zatem jego życia. Niedopuszczalne jest twierdzenie, że z uwagi na jakieś cechy jedna jednostka jest mniej warta od innej jako człowiek. Twierdzenie to odnosi się nie tylko do fazy postnatalnej, ale dotyczy także fazy prenatalnej życia człowieka. Bez względu na fakt narodzin cecha danej istoty, którą jest bycie człowiekiem, nie ulega zmianom" - zaznaczył TK w uzasadnieniu.
Jak wskazał "podstawą tego stwierdzenia jest spostrzeżenie, że rozwój człowieka i jego osobowości jest procesem stopniowalnym, który rozciąga się na okres przed, jak i po urodzeniu". "To znaczy, że nie można arbitralnie ograniczyć godności, która jest przyrodzona i niezbywalna, a w konsekwencji - prawnej ochrony życia, ani do w pełni ukształtowanej osoby, ani też od określonego momentu rozwoju dziecka w fazie prenatalnej" - uzasadnił Trybunał.
"Trybunał podtrzymał stanowisko, że życie ludzkie jest wartością w każdej fazie rozwoju i jako wartość, której źródłem są przepisy konstytucyjne, powinno być chronione przez ustawodawcę, nie tylko w formie przepisów gwarantujących przetrwanie człowieka jako jednostki czysto biologicznej, ale także jako bytu całościowego, dla którego egzystencji niezbędne są również odpowiednie warunki społeczne, bytowe, kulturowe, w całości składające się na istnienie jednostki" - głosi uzasadnienie.
Według TK "dziecko jeszcze nieurodzone, jako istota ludzka - człowiek, któremu przysługuje przyrodzona i niezbywalna godność - jest podmiotem mającym prawo do życia, zaś system prawny (...) musi gwarantować należytą ochronę temu centralnemu dobru, bez którego owa podmiotowość zostałaby przekreślona".
Jednocześnie jednak TK - mając na względzie niełatwą sytuację matki w przypadku ciąży, co do której badania wskazują na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu - zwrócił uwagę na przepis konstytucji przyznający matce przed i po urodzeniu dziecka "podmiotowe prawo do szczególnej pomocy władz publicznych w zakresie określonym przez ustawę".
"Ustawodawca nie może przenosić ciężaru związanego z wychowaniem dziecka ciężko i nieodwracalnie upośledzonego albo nieuleczalnie chorego jedynie na matkę, ponieważ w głównej mierze to na władzy publicznej oraz na całym społeczeństwie ciąży obowiązek dbania o osoby znajdujące się w najtrudniejszych sytuacjach" - podkreślił TK. Dodał, że to na ustawodawcy ciąży obowiązek wprowadzenia unormowań, które muszą zagwarantować "realny wymiar" konstytucyjnemu zapisowi o prawie szczególnej pomocy władz publicznych dla matki.
TK przypomniał też, że żaden przepis nie przewiduje odpowiedzialności karnej matki za przerwanie ciąży. Matka nie podlega odpowiedzialności karnej za dokonaną aborcję.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.