Pozostały afrykańskie śpiewniki

O. Gabriel Vernack, nazywany po prostu ojcem Gaby'm, zmarł w sobotę wieczorem, 10 kwietnia, w wieku 81 lat. Był postacią nietuzinkową, jednym z tych misjonarzy "starej daty", którzy wnosili ze sobą pogodę ducha i bogactwo misyjnego doświadczenia. Ujmował bezpośredniością i życzliwością.

Od roku 1968 do 1985 r. jego misją było Burundi. Następnie w latach 1986-89 i 1995-2004 przebywał na misjach w Tanzanii. W latach 2004 - 2007 mieszkał we wspólnocie Ojców Białych w Natalinie (koło Lublina). Tu uczył języka angielskiego i francuskiego, kleryków pierwszego etapu formacji w zgromadzeniu. W późniejszym latach wielokrotnie wracał do Polski.

"Był bardzo cenną osobą w naszym misyjnym domu, nie tylko dla ojców, ale przede wszystkim dla kleryków" - dzielą się wspomnieniami polscy Misjonarze Afryki. "Ze wzruszeniem przywołujemy te chwile naszego życia, które dano nam dzielić z o. Gabim".

O. Vernack dał się poznać, jako osoba z dużym poczuciem humoru. "Wciąż krążą między nami historie i żarty z nim związane".

Tytan pracy, zawsze gotowy poświęcić się dla wspólnoty, wkładał wiele wysiłku aby jej służyć. "Do tej pory używamy śpiewników afrykańskich pieśni, materiałów liturgicznych i do nauki języka angielskiego, przygotowanych przez o. Gabiego" - wspominają misjonarze.

Mimo podeszłego wieku potrafił dostosować do znacznie młodszych współbraci i dotrzymywać kroku. Języka polskiego zaczął się uczyć już w jesieni życia.

"Odwaga w nauce języka polskiego na starość, gra na akordeonie i pianinie, pieczołowite przygotowywanie codziennej liturgii to konkretne przejawy jego miłości. Chcemy wyrazić wdzięczność Panu Bogu za dar jego życia i misyjnego powołania, za jego misyjne świadectwo w naszej wspólnocie w Lublinie" - wspominają polscy Misjonarze Afryki.

W najbliższą niedzielę, 18 kwietnia 2021 r. o godz. 9.30 będzie sprawowana Msza św. w intencji o. Vernacka,  w parafii pw. Św. Stanisława na ul. Zbożowej w Lublinie, w której on sam wielokrotnie odprawiał Mszę św, podczas swojej posługi w Polsce.

"Niektórzy z nas zauważyli, że odszedł w wigilię Małej Wielkanocy, w Niedzielę Miłosierdzia Bożego" - piszą misjonarze. "Niech Miłosierny Ojciec Pana naszego Jezusa Chrystusa wynagrodzi o. Gaby’emu szczęściem wiecznym za jego pracę w misyjnej winnicy. Wieczny odpoczynek racz mu dać Panie, a światłość wiekuista niechaj mu świeci. Niech odpoczywa w pokoju wiecznym. Amen"