Matka założyciela demaskatorskiego portalu internetowego Wikileaks, 39-letniego Australijczyka Juliana Assange'a, powiedziała w środę, że pisze się o nim wiele nieprawdziwych rzeczy.
Christiane Assange, która prowadzi teatr kukiełkowy w stanie Queensland, na północnym wschodzie Australii, powiedziała w miejscowym radiu, że martwi się o syna po wszczęciu w Australii śledztwa, które ma wykazać, czy złamał on prawo karne lub przepisy bezpieczeństwa.
"Jest moim synem. Kocham go i oczywiście nie chcę, żeby go ścigano i uwięziono. Jak każda matka martwię się - oznajmiła. - Wiele rzeczy, które o nim napisano, to nieprawda".
Julian Assange, który urodził się w Townsville w stanie Queensland, ukrywa się od chwili opublikowania w niedzielę przez Wikileaks ponad 250 tys. poufnych depesz dyplomacji amerykańskiej.
W listopadzie międzynarodowy nakaz aresztowania go wydała Szwecja w związku z oskarżeniami o molestowanie seksualne. Później list gończy wysłał za nim także Interpol.
Assange twierdzi, że jest niewinny, a wysuwane wobec niego zarzuty nazywa "kampanią oszczerczą".
Tak wynika z sondażu SW Research wykonanego na zlecenie "Wprost".
Przedstawienia odbywały się kilka razy w tygodniu, w późnych godzinach wieczornych.
W starożytnym mieście Ptolemais na wybrzeżu Morza Śródziemnego.