W maju jest szansa, że uczniowie wrócą do szkół, jeśli tendencja spadkowa pandemii utrzyma się. W przyszłym tygodniu zapadać będą decyzje w tej sprawie - podkreślił w piątek w Polskim Radiu 24 minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek.
Minister przypomniał, że od następnego poniedziałku najmłodsi uczniowie wracają do szkół w systemie hybrydowym w 11 województwach. Dodał, że jeśli tendencja spadkowa w epidemii utrzyma się i wskaźniki na to pozwolą, to jest szansa, że w maju wszyscy uczniowie wrócą do nauki stacjonarnej. W przyszłym tygodniu mają zapadać w tej sprawie decyzje.
"Jeśli tendencja spadkowa będzie się utrzymywać, to są szanse na to, by otwierać kolejne województwa i przechodzić do jeszcze pełniejszej formy stacjonarnego nauczania" - powiedział.
Zaznaczył, że do otwierania szkół resort podchodzi ostrożnie, ale sytuacja też jest w tej chwili inna, bo zaszczepionych jest ponad 500 tys. nauczycieli, dodatkowo trwają szczepienia populacyjne. Do zaszczepiania - jak powiedział minister dalej - pozostało jeszcze około 120 tys. personelu administracji szkolnej.
Dodał też, że matury i egzaminy ósmoklasistów odbędą się w tym roku bez przeszkód, w zaplanowanym terminie i na podstawie wymogów egzaminacyjnych. Natomiast zapowiadane dodatkowe zajęcia, by nadrabiać zaległości, które powstały w wyniku zdalnej edukacji dla uczniów mają być uruchamiane w maju, czerwcu, a potem mają być kontynuowane we wrześniu.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.