Amerykański episkopat pracuje nad dokumentem, w którym biskupi mają jasno wyrazić opinię, że prezydent USA Joe Biden i inni katoliccy politycy popierający prawo do aborcji nie powinni przyjmować komunii - informuje Associated Press.
Jak podała agencja, stanowisko w tej sprawie ma być przedmiotem obrad posiedzenia Konferencji Amerykańskich Biskupów Katolickich (USCCB) w czerwcu. Aby inicjatywa przeszła do dalszego etapu prac, potrzebne będzie poparcie 2/3 biskupów, ale nawet według krytycznych wobec niej członków episkopatu głosowanie będzie formalnością, bo popiera ją przytłaczająca większość hierarchów.
Jak powiedział AP jeden ze zwolenników dokumentu, abp Kansas City Joseph Naumann, tekst miałby "sprecyzować stanowisko USCCB, że Biden i inne osoby publiczne o podobnych poglądach nie powinni przystępować do komunii".
"Ponieważ prezydent Biden jest katolikiem, stwarza to dla nas wyjątkowy problem (...) Jak może mówić, że jest pobożnym katolikiem, jednocześnie robiąc rzeczy, które są sprzeczne z nauczaniem Kościoła?" - powiedział hierarcha.
Głównym problemem w tym kontekście jest sprzeciw Bidena wobec ograniczania prawa do aborcji. Co więcej, w kwietniu prezydent odwrócił zmiany dokonane przez jego poprzednika, Donalda Trumpa, liberalizując zasady dostępu do pigułek aborcyjnych, znosząc zakaz przyznawania rządowych grantów na badania z użyciem komórek płodowych oraz grantów dla organizacji ułatwiających kobietom dostęp do aborcji.
Jak pisze AP, przygotowywany przez biskupów dokument nie stanowiłby formalnego zakazu przyjmowania komunii przez prezydenta; ta decyzja należałaby do miejscowych hierarchów. Jak dotąd biskupi diecezji, w których Biden uczęszcza na msze - w jego rodzinnym mieście Wilmington w stanie Delaware oraz w Waszyngtonie - stali na stanowisku, że prezydent może przyjmować eucharystię.
Według biskupów krytycznych wobec przygotowywanego dokumentu, których jest niewielu, byłby on niezgodny z duchem nauczania papieża Franciszka.
"Nie widzę, jak pozbawianie prezydenta czy innych politycznych przywódców Eucharystii ze względu na ich stanowisko w sprawie polityki publicznej może być interpretowane w naszym społeczeństwie jako cokolwiek innego niż używanie Eucharystii jako broni, by zmusić ich do posłuszeństwa" - oświadczył w lutym metropolita San Diego bp Robert McElroy.
Jednak inni biskupi opowiadają się za surowszym podejściem wobec działań polityków takich jak Biden. Kardynał Raymond Burke, uznawany za przywódcę konserwatywnej frakcji w Kościele, sugerował nawet, że politycy popierający prawo do aborcji są apostatami i automatycznie objęci są ekskomuniką, wobec czego nie mogą przyjmować komunii.
"Aborcja nie jest jednym z wielu ważnych problemów (...) to bezpośredni atak na ludzkie życie" - twierdzi z kolei abp. San Francisco Salvatore Cordileone. Wyraził nadzieję, że przygotowywane stanowisko Episkopatu "poruszy sumienia" katolickich polityków.
Biden jest dopiero drugim katolikiem na stanowisku prezydenta USA. Pierwszym był John F. Kennedy.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.