Założyciel portalu Wikileaks Julian Assange, poszukiwany listem gończym przez Interpol, jest w Neapolu; dokładnie w tamtejszej szopce na słynnej ulicy pracowni szopkarskich San Gregorio Armeno, odwiedzanej przez dziesiątki tysięcy ludzi.
Statuetkę szefa portalu, który ujawnił tajne dokumenty amerykańskiej dyplomacji, umieścił w swojej szopce jeden z najbardziej znanych neapolitańskich twórców żłóbków Genny Di Virgilio. Assange znalazł się w galerii postaci "znanych pasterzy", zgodnie z tradycją umieszczania w szopkach osób, o których najwięcej mówi się we Włoszech i na świecie.
"To osobowość, o której najgłośniej jest w tej chwili i która odsunęła w cień inne VIP-y" - powiedział Di Virgilio.
Ustawiona w witrynie jego pracowni statuetka Assange'a - w garniturze i z laptopem z nazwą jego portalu - natychmiast skupiła uwagę tłumów ludzi, którzy w sobotę przyjechali, także z odległych stron, do Neapolu, by przejść się po ulicy szopek. Tysiące ludzi robiło zdjęcie figurce szefa Wikileaks, stojącej nieprzypadkowo obok szefowej amerykańskiej dyplomacji Hillary Clinton.
Na razie figurka Australijczyka budzi większe zainteresowanie niż statuetki premiera Silvio Berlusconiego czy włoskiej tenisistki Franceski Schiavone.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.