Policjanci z Bełchatowa (Łódzkie) zatrzymali pięciu 18-latków, którzy tworzyli gang okradający samochody. Wszyscy chodzili do tej samej klasy w jednej ze szkół średnich w Zelowie. Teraz grozi im 10 lat więzienia.
Jak poinformował we wtorek PAP rzecznik bełchatowskiej policji Sławomir Szymański, pięciu 18-latków to mieszkańcy Szczercowa, Zelowa oraz okolicznych wsi. "Uczniowski" gang rozpoczął działalność we wrześniu od kradzieży paliwa z samochodu i kradzieży kół z auta zaparkowanego na bełchatowskim osiedlu.
Z czasem łupem gangu zaczęły padać anteny i radia CB, markowe radioodtwarzacze samochodowe, głośniki i akcesoria; w Piotrkowie Trybunalskim podejrzani ukradli także opla vectrę. Silnik skradziony z tego auta jeden z 18-latków zamierzał zamontować w swoim samochodzie.
Dotąd ustalono pięciu członków gangu, kilku paserów oraz kilkunastu pokrzywdzonych, którym policjanci zwrócili skradzione przedmioty.
Pięciu głównych podejrzanych zostało objętych dozorem policyjnym. Za kradzieże i kradzieże z włamaniem 18-latkom grozi kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności. Według policji sprawa jest rozwojowa i możliwe są kolejne zatrzymania.
Informację podał sekretarz ukraińskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Rustem Umierow.
W niebo wzbiły się słupy popiołu, które osiągnęły wysokość nawet 14 kilometrów,
Do zdarzenia doszło w niedzielę w świątyni Wat Rat Prakhong Tham w prowincji Nonthaburi.
Sześć osób zginęło. W kierunku ukraińskiej stolicy zostały wystrzelone m.in. rakiety balistyczne.
Postęp perinatologii sprawił, że lekarze diagnozują i leczą dzieci w łonie matki.
Najnowszy raport UNICEF opublikowany z okazji Światowego Dnia Dziecka.
Brak wiedzy o zarządzeniach narzucanych przez Rzeszę lub ich ignorowanie nie przystoi Jad Waszem