„Jako żebranie o pomoc Europy dla cierpiących chrześcijan Iraku” określają swą wizytę na Starym Kontynencie tamtejsi biskupi obrządku syryjskiego.
Po Strasburgu kolej przyszła na Madryt. Na Uniwersytecie San Pablo CEU mówili oni o tragicznej sytuacji wyznawców Chrystusa w Iraku. Najnowszym aktem tego dramatu było uprowadzenie przez islamskich terrorystów młodej chrześcijanki w Mosulu.
„Byli to ludzi nastawieni pokojowo. Przyszli pomodlić się na Mszę. Niespodziewanie do kościoła weszli kryminaliści, strzelając do wszystkich. Ksiądz, który był w konfesjonale, zapytał: «Czego chcecie». Zabili go na miejscu”. Wypełniona po brzegi aula magna uniwersytetu słuchała w skupieniu słów abp. Shaby Matoki z Bagdadu, który opowiadał o masakrze katolików, jaka miała miejsce 31 października w katedrze w Bagdadzie. Oklaski nie zatrzymały syryjskiego duchownego. Opowiadał on dalej o masakrze chrześcijan: „Wyrwali trzyletnie dziecko z rąk matki, rzucili na podłogę i zastrzelili je, a potem jego matkę i babcię. A teraz wydajemy w katedrze świadectwa chrztu kolejnym osobom, które chcą wyemigrować”.
Abp Shaba Matoka z Bagdadu, jak i abp Basile George Casmoussa z Mosulu są zgodni, że emigracja nie jest rozwiązaniem i dlatego – jak mówią – przybyli do Europy, aby żebrać o pomoc.
Członek Parlamentu Europejskiego, Jaime Mayor Oreja, podkreślił, że wolność i bezpieczeństwo chrześcijan powinny być priorytetem w polityce europejskiej co do Iraku. „Ci biskupi wysłali SOS i teraz czekają na odpowiedź Europy” - podkreślił hiszpański polityk, który towarzyszył biskupom podczas ich wizyty w Strasburgu.
Na zakończenie spotkania odczytano manifest „Na rzecz wolności religijnej na świecie”, który podpisało już blisko 16 tys. osób, m. in. były premier José María Aznar, politycy, adwokaci i naukowcy (http://bb16.org/firma-tu-tambien).
Syryjskich biskupów przyjął także przewodnicząc Konferencji Episkopatu Hiszpanii kard. Antonio María Rouco Varela.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".