Bardzo trudne warunki na krajowej "jedynce" w Czechowicach-Dziedzicach koło Bielska-Białej, na pasie w kierunku Katowic doprowadziły do kilkunastu stłuczek - poinformowała w niedzielę bielska straż pożarna.
Rzecznik bielskich strażaków Patrycja Pokrzywa poinformowała, że na wysokości firmy Multispeditor jezdnia była bardzo oblodzona. "Samochody dość szybko wyjeżdżały z zakrętu i tracąc przyczepność wpadały do rowu lub uderzały w siebie. W jednym przypadku kobieta za kierownicą doprowadziła do dachowania" - powiedziała.
Bielscy policjanci poinformowali, że w wyniku stłuczek nikt nie został poszkodowany. Doszło do nich, gdyż kierowcy nie dostosowywali prędkości do warunków jazdy. Policja poinformowała, że wczesnym popołudniem oblodzenie zostało usunięte.
Ogólnie warunki na drogach w Beskidach nie są najgorsze, choć w wielu miejscach pokrywa je śnieg. W wyżej położonych rejonach wskazane jest użycie łańcuchów na koła.
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.