Do mieszkańców Betlejem, którzy nie znaleźli miejsca dla nowo narodzonego Jezusa, porównał bp Marek Jędraszewski ludzi, którzy dziś w imię agresywnego laicyzmu chcieliby sferę sacrum zamknąć w ramach wstydliwie skrywanej prywatności.
„Historia ludzi, którzy nie przyjmowali i nie przyjmują Jezusa jest niestety ciągle aktualna” – mówił podczas Mszy św. w czwartą niedzielę adwentu biskup pomocniczy archidiecezji poznańskiej. Bp Jędraszewski odprawił Mszę św. w poznańskim kościele pw. św. Stanisława Kostki, transmitowaną na cały świat przez Telewizję Polonia.
„Maryja i Józef byli na tyle dojrzali i świadomi ludzkich spraw, że doskonale widzieli, że za trudnymi pytaniami o ludzi i ich gościnność, bardzo często kryje się niełatwa prawda o człowieku, o jego obojętności, o jego zimnym spojrzeniu i kamiennym sercu” – mówił w homilii bp Jędraszewski. Rozważając słowa ewangelii o Bożym Słowie, które „przyszło do swojej własności, a swoi Go nie przyjęli”, poznański biskup pomocniczy podkreślił, że odnosi się to nie tylko do mieszkańców Betlejem sprzed dwóch tysięcy lat, ale także do ludzi współczesnych.
„Kiedy o tym myślę, mam na uwadze nie tylko tych, którzy okrutnie prześladują chrześcijan w różnych częściach naszego globu, myślę także o tych, dla których obecność krzyża w przestrzeni publicznej Europy, w tym również naszej ojczyzny, jest trudna do zaakceptowania, a niekiedy budzi z ich strony pełne agresji sprzeciwy” – podkreślił bp Jędraszewski. „Myślę o ludziach, którzy w imię demokracji stanowią prawo będące, zwłaszcza w odniesieniu do spraw związanych z poszanowaniem ludzkiego życia, jawnym zaprzeczeniem Dekalogu, zwłaszcza piątego przykazanie «Nie zabijaj!»” – zauważył bp Jędraszewski.
„Te gorzkie w swej wymowie słowa odnoszą się również do tych, którzy przez swój niedobry sposób życia i na skutek swoich grzechów oddalili się od Boga” – mówił w homilii delegat Episkopatu Polski do spraw duszpasterstwa akademickiego.
Bp Jędraszewski modlił się, aby w głębi swych własnych sumień ludzie ci usłyszeli Chrystusa, który upomina się o przysługujące Mu miejsce w ludzkich sercach.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.