Francja i Niemcy zaleciły w środę swoim obywatelom, by opuścili Wybrzeże Kości Słoniowej i odradzają im wyjazd do tego kraju, gdzie w powyborczych starciach zginęło w zeszłym tygodniu 20 osób. Nigeria ewakuowała natomiast rodziny swoich dyplomatów.
"Chociaż obywatele zagraniczni nie są na razie zagrożeni, wydaje nam się niezbędne zachowanie ostrożności, ponawiamy więc zalecenie odłożenia planów wyjazdu do Wybrzeża Kości Słoniowej" - powiedział rzecznik rządu francuskiego Francois Baroin.
"(...)w ramach środków ostrożności zalecamy też wszystkim Francuzom, którzy mogą to uczynić, by tymczasowo opuścili Wybrzeże Kości Słoniowej w oczekiwaniu na normalizację sytuacji" - dodał.
Niemieckie MSZ napisało natomiast w komunikacie: "W obecnej chwili ostrzegamy przed wyjazdem do Wybrzeża Kości Słoniowej. Z powodu nieprzewidywalnego rozwoju sytuacji zalecamy obywatelom Niemiec opuszczenie Wybrzeża Kości Słoniowej".
Zareagowała też Nigeria po znalezieniu w środę w nigeryjskiej ambasadzie w Abidżanie granatu. Ze stolicy Wybrzeża Kości Słoniowej ewakuowano rodziny dyplomatów "z powodu wzrostu napięcia".
W ubiegłym tygodniu 20 osób zginęło w starciach między zwolennikami dwóch prezydentów: dotychczasowego przywódcy Laurenta Gbagbo i uznawanego przez Zachód za zwycięzcę wyborów 28 listopada Alassane'a Ouattary. Obserwatorzy obawiają się, że starcia mogą doprowadzić do wybuchu kolejnej wojny domowej.
WKS ma obecnie dwóch zaprzysiężonych prezydentów oraz dwa rządy. Według komisji wyborczej zwyciężył Ouattara, zdobywając 54,1 proc. głosów. Jednak Gbagbo, na którego zagłosowało 45,9 proc. uprawnionych, nie uznaje tych wyników i nie chce oddać władzy. Po ogłoszeniu wyników przez komisję wyborczą Rada Konstytucyjna anulowała ponad pół miliona głosów oddanych na północy kraju, dzięki czemu za głowę państwa uznano Gbagbo.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.