Pełne wyrazistych kolorów i odważne, malowane olejami - to dzieła artystów i obecnych uczniów Ecole de Peinture Poto-Poto, jednej z najsłynniejszych i najstarszej ze szkół artystycznych w Brazzaville w Republice Konga.
Przez dziesięciolecia szkoła wydała wielu artystów, którzy zwrócili uwagę świata na kongijską sztukę. 30 czerwca szkoła obchodziła swoje 70-lecie.
Terence WardSzkoła Malarstwa w Moungali, dzielnicy Brazzaville, została założona w 1951 roku. Była to jedna z pierwszych instytucji artystycznych w Kongu i całej Afryce Środkowej. Dziś jest miejscem nauki i twórczej pracy, dla kolejnych pokoleń artystów. Założycielem szkoły, która z początku miała charakter nieformalny, był Pierre Lods.
„Malarstwo to uniwersalny scenariusz, na który każdy może spojrzeć i przetłumaczyć. Tu dajemy młodym motywację, przekazujemy pewne wartości. Dziś ludzie zawsze myślą o sprzedaży. Ale najpierw chodzi o projekt i potrzebną wiedzę. Sprzedaż nastąpi później" - zauważa Mangouandza, jeden z nauczycieli szkoły z 30 letnim stażem, cytowany przez serwis africanews.org
Poto poto tłumaczy się z języka lingala jako „błoto”. Kolorowe dzieła mają wyrażać i odzwierciedlać dumę narodową i entuzjazm dla swojego kraju. Szkoła uwrażliwia na tradycyjne motywy, elementy, afirmujące kulturę kongijską.
Szkoła wydała jednych z najbardziej znanych afrykańskich artystów wizualnych, rozpoznawalnych w kraju i za granicą. To m.in. François Thango, François Iloki, Philippe Ouassa, Jacques Zigoma, André M'B on i Michel Hengo.
Terence WardJak zwraca uwagę obecny dyrektor szkoły, Parfait Mbon, szkoła wyszkoliła około sześćdziesięciu sławnych malarzy. „Z punktu widzenia ekonomicznego i społecznego Szkoła Malarstwa Poto-Poto jest częścią przemysłu kulturalnego i kreatywnego”.
Ostatnio Ecole de Peinture Poto-Poto przedłożyła UNESCO projekt sprzedaży obrazów online w Kongo i za granicą.
Dzięki bardzo sprawnej akcji policji i pracy innych służb samochód został odzyskany.
Polecił również zbadanie osób finansujących działalność ruchu antyfaszystów.
Niezmiennie od wielu lat niemal wszyscy badani deklarują zaufanie do straży pożarnej.
Za jego kandydaturą zagłosowało 83 senatorów, 1 był przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu.