Po około 10 tygodniach od wybuchy cholery na Haiti, zmarły już 3333 osoby, a blisko 150 tysięcy osób jest zarażonych, codziennie umiera średnio ponad 30 osób - poinformowało w piątek nad ranem haitańskie ministerstwo zdrowia.
Dane dotyczą stanu z dnia 26 grudnia.
Mimo prowadzonych na szeroką skalę akcji informacyjnych wielu Haitańczyków, przede wszystkich z terenów wiejskich, nadal nie wie, jak rozpoznać zakażenie, przez co pomocy lekarskiej szukają, kiedy jest już zbyt późno.
Według ekspertów międzynarodowych organizacji zdrowia w przeciągu najbliższego roku wirusem cholery może się zarazić nawet 400 tysięcy ludzi. Ich zdaniem rzeczywista liczba zarówno zmarłych na cholerę, jak i zarażonych jej wirusem znacznie przewyższa oficjalne szacunki.
Według najnowszego sondażu Calin Georgescu może obecnie liczyć na poparcie na poziomie ok. 50 proc.
Zapewnił też o swojej bliskości mieszkańców Los Angeles, gdzie doszło do katastrofalnych pożarów.
Obiecał zakończenie "inwazji na granicy" i zakończenie wojen.
Ale Kościół ma prawo istnieć, mieć poglądy i jasno je komunikować.