Herodowie współcześni żyją, powiedzieli, że nie będzie wolnego dnia, bo jesteśmy za biedni – mówił w homilii w bazylice kieleckiej biskup Kazimierz Ryczan. Hierarcha przypomniał historię obchodów uroczystości Objawienia Pańskiego w Polsce oraz jego odniesienia biblijne i współczesne.
Ordynariusz kielecki nakreślił obraz lat 60. jako tło zniesienia święta, gdy toczyła się walka komunizmu z wierzącym narodem, żołnierze Armii Krajowej siedzieli jeszcze w więzieniach, wciąż trwała okupacja rosyjska, a krajem rządziła PZPR. Wtedy także usunięto religię ze szkól i wcielono kleryków do wojska – jako pierwszych z Kielc.
Zauważył, że Kościół nigdy nie pogodził się ze zniesieniem święta Trzech Króli, a wierzący musieli czekać aż 20 lat od odzyskania suwerenności na przywrócenie właściwej rangi święta.
„Duch komunizmu jeszcze żyje w Polsce, współcześni Herodowie żyją” – mówił bp Ryczan, przypominając społeczną inicjatywę przywrócenia wolnego dnia od pracy w święto Trzech Króli: najpierw 700 tys. podpisów, potem ponad milion podpisów i ponad 60 proc. poparcia w sondażach. Wtedy dopiero „Sejm uległ społecznej inicjatywie” – zaznaczył.
„Święto ma głęboką treść” – powiedział bp Ryczan zwracając uwagę, że wtedy po raz pierwszy Bóg objawił się poganom, którzy „wrócili do domu inną drogą – odmienieni, bo ludzie, którzy spotkają Boga stają się inni”. „Z pokłonu Mędrców płynie nauka, że Pana Boga trzeba szukać, nie można stać w miejscu, czekać. Nie ma sklepu z Panem Bogiem, Boga nie można kupić, trzeba wyruszyć mu na spotkanie” – mówił biskup kielecki.
Jego zdaniem, jeśli „władza nie klęka przed Dobrocią, Miłością, Prawdą – nie liczy się z nikim i domaga się, aby inni przed nią klękali”. Dodał, że Objawienie Pańskie zmieniało świat – znikało pogaństwo, a „zapatrzenie w Maryję” procentowało dostrzeganiem godności kobiety.
„Potrzeba Objawienia jest i dzisiaj, bo trzeba być zawsze w drodze do Betlejem. Wśród nas są prorocy, którzy chcą zmieniać prawa Boże, gwarantujące ład” – mówił biskup, życząc zebranym „spotkania z Objawionym Bogiem – Dzieciną”.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.