Prezydent Bronisław Komorowski podpisał nowelę kodeksu karnego, zgodnie z którą sąd nie będzie miał już obowiązku orzekania wobec pijanego rowerzysty zakazu prowadzenia samochodu. Zmiana wynika ze wskazania Trybunału Konstytucyjnego.
Teraz do sądu będzie należała decyzja, czy wobec sprawcy wypadku - nietrzeźwego rowerzysty - orzec zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych, czy tylko zakaz jazdy rowerem.
Według dotychczasowego stanu prawnego, sąd musiał obligatoryjnie stosować zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych wobec wszystkich uczestników ruchu - także rowerzystów - którzy w stanie nietrzeźwości dopuścili się przestępstwa przeciwko bezpieczeństwu w komunikacji. W praktyce sądy jednocześnie orzekały wobec takich rowerzystów zakaz jazdy samochodem.
Trybunał Konstytucyjny wskazał, że przepis wprowadza nierówność prawną, bo nietrzeźwy kierowca pojazdu mechanicznego traci prawo jazdy, ale nie jest mu odbierana karta rowerowa. Oznacza to, że nietrzeźwi rowerzyści są poddawani surowszym karom niż nietrzeźwi kierowcy aut.
Kodeks karny przewiduje grzywnę, ograniczenie wolności albo karę do dwóch lat więzienia dla tego, kto w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego prowadzi "pojazd mechaniczny w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym". Natomiast ten, kto w stanie nietrzeźwości prowadzi inny pojazd, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.