Fragment korespondencji z 1963 r. podajemy za oficjalnym profilem na FB poświęconym Słudze Bożej, doktor Wandzie Błeńskiej.
„Każdy list jaki otrzymuję z leprosorium Buluba jest dla mnie przypomnieniem obowiązków naszych wobec Boga i bliźniego – aż do wyrzeczenia się swego życia i zdrowia, oraz budzi we mnie świętą zazdrość, że są w Afryce dusze, które całkowicie poświęciły się Bogu, żyjącym w bliźnich, aby służyć może najbardziej nieszczęśliwym [...].
Do tych dusz, wybranych przez Boga, należy i Pani Doktór, która porzuciła wszystkie swoje sprawy osobiste, rodzinne i ojczyźniane, aby służyć Bogu żyjącemu w chorych i niezaradnych dzieciach innej wiary, kultury i innego koloru skóry, ale zawsze Dzieci, tego samego naszego wspólnego Ojca Niebieskiego.
Pociechą dla mnie jest to, że w Świętych Obcowaniu jesteśmy zawsze razem [...]”.
Obserwuj: https://www.facebook.com/wandablenska
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.