Reklama

Polska-Słowenia: Horror w Spodku. Zdecydowały ultradługie sety

Polska uległa Słowenii 1:3 w półfinale siatkarskich mistrzostw Europy w katowickim "Spodku".

Reklama

W pierwszym secie Słoweńcy zyskali na początku lekką przewagę, ale przy stanie 5:7 w pole zagrywki wszedł Jakub Kochanowski. Przy jego serwisie nasi zdobyli sześć punktów z rzędu i było już 11:7. Słoweńcy trochę podgonili, ale rozbiła ich zagrywka Wilfredo Leona - nawet 136,5 km/godz.! Potem ten set przypominał mecz z Rosją - Polakom wychodziło prawie wszystko. W ostatniej akcji Łukasz Kaczmarek popisał się asem serwisowym i było 25:17.

W drugim secie Słoweńcy włączyli silniejszą zagrywkę, dość długo utrzymywali prowadzenie trzema punktami. Polacy wyrównali przy stanie 10:10. Wyszli na prowadzenie 13:12 po bezczelnym plasie Michała Kubiaka w beznadziejnej, wydawałoby się, sytuacji.  Potem znów przewaga Słoweńców i znów remis - 20:20. W końcówce Polacy stracili dwa setbole, gra toczyła się na przewagi, potem setbole i dla naszych, i dla ich rywali, Słoweńcy seryjnie strzelali zagrywką w aut,  ale trafił im się też as (okazało się to dopiero po wideoweryfikacji). Herbatka z melisy lała się w domach kibiców strumieniami, a w końcu to słoweńscy wicemistrzowie Europy wygrali z polskimi mistrzami świata - 30:32. Duża w tym zasługa drugiego rozgrywającego Słowenii Gregora Ropreta.

Będący na fali Słoweńcy szybko zyskali wyraźną przewagę w trzecim secie (3:8, 4:10, 5:13).  Gra reprezentacji Polski zaczęła niepokojąco przypominać jej smutny występ na igrzyskach w Tokio. Wynik tego seta mówi za siebie: 16:25.

Czwarty set nie przyniósł zmiany obrazy gry. Było już 3:6. Ale chwilę później było już 8:6! I 10:7! Nasi wrócili do gry! Po drodze jeszcze Kubiak spiął się pod siatką z Tine Urnautem. Gra była nerwowa. Strasznie nerwowa. Polacy mieli już cztery punkty przewagi. Ale potem zrobiło się 23:23, 24:24, 25:25... Zdawało się już, że Słoweńcy wygrali mecz, ale wideoweryfikacja zmieniła ten wyrok i to dwukrotnie! Na koniec jednak górą byli rywale Polaków: 35:37.

Historia powtórzyła się: Polacy przegrali ze Słowenią podczas czwartych mistrzostw Europy z rzędu.

Jutro o godz. 17.30 nasi zagrają w "Spodku" o brąz.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7
2°C Piątek
dzień
2°C Piątek
wieczór
0°C Sobota
noc
-1°C Sobota
rano
wiecej »

Reklama