"Nastąpił u mnie nagły przypływ słabości" - przyznał sędziwy mnich z Tyńca.
O pogorszeniu stanu zdrowia znany i powszechnie lubiany benedyktyn poinformował w mediach społecznościowych.
"Pokój Wam. Nastąpił u mnie nagły przypływ słabości. Obecnie przebywam w Szpitalu Specjalistycznym im. Stefana Żeromskiego w Krakowie. Samopoczucie dobre" - napisał.
Ojciec Leon zapewnił o modlitwie za wszystkich i poprosił o modlitwę w swojej intencji.
91-letni o. Knabit OSB trafił do szpitala także w Wielki Piątek tego roku po tym, jak pojawiły się u niego niepokojące objawy. Jak przekazali wówczas benedyktyni, problemy mnicha nie wynikały z zakażenia koronawirusem lub powikłań po covid, ale ze stanu zapalnego, który udało się wyleczyć. "W dalszym ciągu polecamy Waszym modlitwom życie i zdrowie naszego najstarszego mnicha" - zwrócili się wtedy z prośbą benedyktyni.
Incydent wpisuje się w rosnące napięcia dyplomatyczne między krajami.
W coraz bardziej powiązanym świecie jesteśmy wezwani do bycia budowniczymi pokoju.
Liczba ofiar śmiertelnych w całej Azji Południowo-Wschodniej przekroczyła już 1000.
A gdyby chodziło o, jak jest w niektórych krajach UE, legalizację narkotyków?
Czy faktycznie akcja ta jest wyrazem "paniki, a nie ochrony"?
Były ambasador Niemiec Rolf Nikel przed polsko-niemieckimi konsultacjami międzyrządowymi.