Rozpowszechnianego w internecie wezwania do masowych demonstracji w Syrii posłuchało pod koniec ubiegłego tygodnia mniej niż 100 osób, ale wygląda na to, jak gdyby powiew przemian dotarł już także do państwa prezydenta Baszara el-Asada - pisze agencja dpa.
Oficjalny rządowy dziennik "Al-Sawra" poinformował w poniedziałek, że biuro premiera Mohammeda Nadżiego el-Otariego wezwało wszystkie władze do przedstawienia w ciągu 15 dni propozycji, jak można będzie w przyszłości uniknąć bezprawnych wywłaszczeń nieruchomości.
Wcześniej rząd postanowił udzielić wsparcia rolnikom z regionów dotkniętych suszą i wypłacić pomoc socjalną rodzinom pozbawionym środków utrzymania.
Publicznie nikt nie wiąże tych posunięć z rewoltami w Tunezji i Egipcie, a rząd podkreśla, że chodzi o decyzje podjęte dużo wcześniej. Jednak prywatnie powszechnie mówi się o "błogosławieństwie powstań ludowych w Tunezji i Egipcie", co w tak kontrolowanym przez tajne służby państwie jak Syria jest uważane za coś niebywałego - zaznacza dpa.
Papież o walce z nadużyciami w Kościele i wolnym dziennikarstwie.
Co najmniej 17 osób zginęło, gdy zawaliła się kopalnia koltanu, dziesiątki wciąż są pod gruzami.
Przez dwa dni jurorzy będą oceniać malunki, a w niedzielę ogłoszą werdykt.
Duchowni udadzą się do Anglii, Irlandii, Niemiec oraz Norwegii.
Przestrzegł też przed możliwymi konsekwencjami tej technologii dla rozwoju dzieci i młodzieży.