Kredyt zaufania udzielony prezydentowi Ukrainy Wiktorowi Janukowyczowi przez wspólnotę międzynarodową został wyczerpany - oświadczył we wtorek bliski współpracownik byłej premier Julii Tymoszenko, Hryhorij Nemyria.
"Nie ma praktycznie żadnej instytucji europejskiej, która nie zauważyłaby erozji demokracji na Ukrainie. Spadamy zarówno w rankingach przestrzegania wolności obywatelskich, jak i rankingach gospodarczych" - powiedział na konferencji prasowej w Kijowie.
O spadku zaufania wobec władz ukraińskich z prezydentem na czele mogą świadczyć także krytyczne wypowiedzi, m.in. przewodniczącego Parlamentu Europejskiego Jerzego Buzka, a nawet prezenty otrzymywane przez Janukowycza za granicą - uważa polityk, który w opozycyjnym Bloku Julii Tymoszenko odpowiada za współpracę międzynarodową.
"Jaką wiadomość chciał przekazać Janukowyczowi prezydent Polski Bronisław Komorowski, darując mu (w ubiegłym tygodniu w Warszawie) dwa konie? Może taką, że nie można iść na jednej nodze, lecz na dwóch, z opozycją? Może sugerował, że na koniach w Europie już się nie jeździ, a może wręcz odwrotnie - że jazda konno uszlachetnia?" - pytał Nemyria.
Współpracownik Tymoszenko zwrócił uwagę, że choć podczas spotkań Janukowycza w Warszawie oficjalnie nie wytykano mu nacisków czynionych przez władze w Kijowie wobec opozycji, temat ten był poruszany w kuluarach wizyty prezydenta Ukrainy w Polsce.
"Nie może być przecież wolnej Polski przy pogłębiających się na Ukrainie rządach autorytarnych" - powiedział Nemyria.
Blok Julii Tymoszenko, który podkreśla, że aresztowania i śledztwa wobec członków gabinetu byłej premier świadczą o prześladowaniach opozycji, oburzył się, kiedy prokuratura nie pozwoliła szefowej tego ugrupowania na wyjazd do Brukseli.
Tymoszenko obowiązuje zakaz opuszczania miejsca zamieszkania w związku z prowadzonymi także przeciwko niej dwoma śledztwami o nadużycia finansowe popełnione w czasach, gdy kierowała rządem.
W odpowiedzi na działania prokuratury przewodniczący PE Buzek oświadczył, iż Ukraina dopuszcza się "absolutnie wybiórczego stosowania prawa wobec opozycji".
Wcześniej zaniepokojenie w związku z tą sprawą wyrazili wysocy przedstawiciele UE oraz Stany Zjednoczone i Niemcy. W ubiegły poniedziałek w podobnym tonie wypowiedział się w Kijowie Audronius Ażubalis, minister spraw zagranicznych Litwy, która przewodniczy w tym roku OBWE.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.