W ciągu 18 dni antyrządowych demonstracji w Egipcie zginęło co najmniej 365 osób. Ponad 5 tys. zostało rannych - poinformowało w środę egipskie ministerstwo zdrowia.
Minister Ahmed Sameh Farid zastrzegł, że bilans jest wstępny i uwzględnia jedynie ofiary cywilne, a nie policjantów lub więźniów. Dane te przekazała oficjalna egipska agencja MENA.
To pierwszy przedstawiony przez egipskie władze zbiorczy bilans demonstracji, w wyniku których 11 lutego ustąpił ze stanowiska rządzący Egiptem przez 30 lat prezydent Hosni Mubarak.
W ubiegłym tygodniu organizacja praw człowieka Human Rights Watch podawała, że w egipskich manifestacjach, które wybuchły 25 stycznia, śmierć poniosło co najmniej 297 ludzi.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".