Jak podała CCTV ponad 18 godzin po katastrofie, poszukiwania nadal trwają, ale szanse na odnalezienie osób, które mogły przeżyć są bliskie zeru.
Samolot Boeing 737-800 rozbił się w pobliżu miasta Wuzhou w rejonie Kuangsi podczas lotu z Kunmingu, w południowo zachodniej prowincji Junan do Kantonu. Upadek maszyny spowodował pożar lasu, który był na tyle duży, że był widoczny na zdjęciach satelitarnych.
Była to najtragiczniejsza katastrofa lotnicza w Chinach od ponad 10 lat.
Według danych portalu FlightRadar24.com samolot odbywający rejs MU5735 z nieznanych dotychczas powodów zaczął nagle obniżać wysokość prawie prostopadle do powierzchni ziemi aby na krótko przed upadkiem na krótko odzyskać lot poziomy. Wkrótce jednak go ponownie utracił i runął na zalesione zbocze góry o godz. 13.10 (godz. 6.10 w Polsce).
Jak podały chińskie władze lotnicze na pokładzie było 123 pasażerów i 9 członków załogi. Samolot był już blisko punktu, w którym miał rozpocząć schodzenie do lądowania.
Prezydent Chin Xi Jinping wezwał do "wszechstronnej akcji ratunkowej” i do szczegółowego ustalenia przyczyn katastrofy.
Koncern Boeing, producent samolotu, zaoferował stronie chińskiej pełne wsparcie i pomoc. Według chińskich mediów wszystkie samoloty 737-800 China Eastern zostały czasowo wycofane z eksploatacji.
Maszyny tego typu latają od 1998 r. a Boeing sprzedał już ich ponad 5100. Dotychczas, według danych Aviation Safety Network (ASN), uczestniczyły one w 22 wypadkach, w których zginęło 612 osób.
Ostatnia katastrofa lotnicza z ofiarami śmiertelnymi w Chinach miała miejsce w 2010 roku, gdy Embraer E-190 należący do linii Henan Airlines rozbił się przy próbie lądowania w Yichun na północnym wschodzie kraju. Zginęły wówczas 44 z 96 osób znajdujących się na pokładzie.