Prezydent USA Joe Biden ogłosił w czwartek dwustopniowy plan obniżenia cen ropy naftowej i osiągnięcia niezależności energetycznej. Stany Zjednoczone mają uwolnić z rezerwy strategicznej 180 mln baryłek ropy naftowej przez najbliższe 6 miesięcy i zmusić firmy naftowe do zwiększenia wydobycia surowca.
"Nasze budżety rodzinne, budżety na napełnienie baków nie powinny zależeć od tego, czy jakiś dyktator ogłosi wojnę. Dlatego dziś ogłaszam dwuczęściowy plan, by nie tylko złagodzić ból, który czują rodziny, ale zakończyć tę epokę zależności i niepewności oraz położyć fundament pod prawdziwą i trwałą niezależność energetyczną" - powiedział Biden w Białym Domu.
W ramach zaprezentowanego planu, administracja USA chce zmusić firmy energetyczne do zwiększenia wydobycia ropy poprzez nakładanie na nie dodatkowych opłat za niewykorzystywanie przyznanych im koncesji. W międzyczasie ze strategicznej rezerwy naftowej codziennie uwalniane będzie średnio milion baryłek przez najbliższe sześć miesięcy.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.