Jak świętują chrześcijanie, którzy Wielkanoc przeżywają w cerkwi, śpiewając tropariony i adorując płaszczenicę? Zapytaliśmy o to dwóch kapłanów: grekokatolickiego i prawosławnego.
W domach wielu z nas w tę Wielkanoc pojawią się wyjątkowi goście – uchodźcy z Ukrainy, których przyjęliśmy pod swój dach. Ale kiedy my zasiądziemy do świątecznych mazurków, oni przygotowywać będą palmy i rozważać wjazd Jezusa do Jerozolimy. W kościołach wschodnich Wielkanoc przypada w tym roku tydzień później niż w kościele rzymskokatolickim. Co jeszcze różni świętowanie Kościoła łacińskiego od naszych braci ze wschodu? W najnowszym numerze „Gościa Niedzielnego” pytamy o to dwóch kapłanów: grekokatolickiego i prawosławnego.
Grekokatolicy
Przedmiotem, który staje się centralnym elementem naszego świętowania jest płaszczenica – ikona całunu – mówi ks. Mateusz Demeniuk, wikariusz w parafiach greckokatolickich we Wrocławiu i Środzie Śląskiej, redaktor programu „Pełnia wiary”.
– W Wielki Piątek niesiemy ją w procesji wokół cerkwi, odśpiewując pogrzeb Chrystusa i adorujemy ją przez ucałowanie lub pokłon. W Wielką Sobotę o 22:00 zaczynamy świętowanie od nabożeństwa zwanego „Nadgrobne” – czyli właśnie nad płaszczenicą. Przenosimy ją na ołtarz, gdzie pozostanie do Wniebowstąpienia, a potem wyruszamy w procesji z radosnym śpiewem i dzwonkami wokół cerkwi. Potem sprawujemy uroczystą jutrznię paschalną i Boską Liturgię. Na koniec święcimy pokarmy na wielkanocny stół.
Kiedy koło 2:00 – 3:00 w nocy kończymy nabożeństwo, wielu wiernych w domach zaraz po powrocie z cerkwi zasiada do świątecznego śniadania, inni czekają do rana. Dzielimy się jajkiem i paschą, czyli chlebkiem drożdżowym z bakaliami. Przez cały okres Wielkanocny pozdrawiamy się słowami „Chrystos Woskres!” – nie tylko w cerkwi, ale także w domu czy na ulicy. Chcemy ogłaszać całemu światu radość ze Zmartwychwstania!
Czytaj całość:
Prawosławni
W Kościele prawosławnym Wielkanoc to najradośniejsze i najważniejsze święto w całym roku, sens życia każdego chrześcijanina. Prawosławie to tak naprawdę zmartwychwstanie, wszystko toczy się wokół niego a każda niedziela to „mała Pascha”. Od Wielkanocy do wigilii Wniebowstąpienia pozdrawiamy się słowami „Chrystus Zmartwychwstał” i odpowiadamy „prawdziwie Zmartwychwstał”, żeby podkreślić, że w tych słowach zawiera się nasza wiara – tłumaczy ks. Paweł Sterlingow, proboszcz prawosławnej parafii św. Apostołów Piotra i Pawła w Siemiatyczach.
– W Wielki Piątek wieczorem na środek cerkwi wynoszona jest płaszczenica – ikona z wizerunkiem całunu, która jest tego dnia szczególnie adorowana. Uroczyście celebrujemy nabożeństwo pogrzebu Jezusa. W Wielką Sobotę rano mamy już przedsmak świętowania – kolory szat liturgicznych i wystroju cerkwi zmieniamy z ciemnych na białe, zaczynamy też śpiewać tropariony – krótkie hymny liturgiczne, sławiące zmartwychwstanie Chrystusa. W sobotę o 23:30 sprawujemy kompletę, płaszczenica wnoszona jest do prezbiterium. Następnie duchowni i wierni trzykrotnie okrążają świątynię śpiewając hymn: „Zmartwychwstanie Twoje, Chryste Zbawco, aniołowie śpiewają na niebiosach, i nam na ziemi pozwól, czystym sercem Ciebie sławić”. Potem sprawowana jest jutrznia i Boska Liturgia – wszystko, poza odczytaniem Ewangelii, jest w niej śpiewane. Przez całe nabożeństwo wielokrotnie śpiewany jest troparion Zmartwychwstania: „Chrystus powstał z martwych, śmiercią podeptał śmierć, i będącym w grobach Życie dał”.
Tradycją jest, że w noc paschalną Ewangelię czyta się w tylu językach, ilu się da – rozpoczyna się po grecku, potem po starocerkiewnosłowiańsku, łacinie, angielsku, niemiecku, polsku… Na koniec następuje poświęcenie pokarmów na świąteczny stół. W pierwszy dzień święta każdy ma wstęp na dzwonnicę i może dzwonić we wszystkie dzwony, wyrażając radość paschalną. Przez pierwszy tydzień wielkanocny królewskie wrota w ikonostasie są otwarte – to symbol, że wrota do raju są otwarte dla każdego. Wierzymy, że jeśli ktoś umrze w tygodniu paschalnym, idzie prosto do nieba.
Czytaj całość:
Więcej o tradycjach wielkanocnych, codziennym życiu wiarą i sakramentach w kościołach wschodnich przeczytasz w najnowszym „Gościu”.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
Waszyngton zaoferował pomoc w usuwaniu szkód i ustalaniu okoliczności ataku.