Reklama

Puste półki w sklepach w Chersoniu

Zgodnie z zarządzeniem władz okupacyjnych od niedzieli oficjalną walutą w Chersoniu jest rosyjski rubel.

Reklama

Rosyjska okupacyjna administracja w Chersoniu na południu Ukrainy odcięła wszystkie drogi prowadzące z miasta na tereny kontrolowane przez siły ukraińskie. Półki w lokalnych sklepach są puste, a mieszkańcy opierają się próbom wprowadzenia do obiegu rosyjskiego rubla – pisze portal BBC.

Znaki z literą „Z” – symbolem rosyjskiej inwazji – można zobaczyć w Chersoniu wszędzie. Odkąd Rosjanie zajęli strategicznie położone miasto, na budynkach administracyjnych wiszą także rosyjskie flagi. W mieście pojawiły się posterunki kontrolne, a rosyjscy żołnierze patrolują ulice w transporterach opancerzonych. Odbiór większości ukraińskich stacji telewizyjnych został wyłączony – opisuje BBC.

Przeczytaj też: Rozpoczęła się kolejna ewakuacja cywilów z Mariupola

Zgodnie z zarządzeniem władz okupacyjnych od niedzieli oficjalną walutą w Chersoniu jest rosyjski rubel. Jednak według ukraińskich mediów mieszkańcy okupowanego od dwóch miesięcy miasta próbują znaleźć sposób na zademonstrowanie Rosjanom nieposłuszeństwa. Ci, którzy otrzymali w rublach pensję albo emeryturę, często wymieniają te pieniądze z powrotem na hrywny.

“Kantory wymiany walut nadal działają. Jeśli dostanę wynagrodzenie w rublach, myślę, że po prostu pójdę wymienić pieniądze na hrywny, inni też tak zrobią. To taki mały akt protestu” – powiedziała brytyjskim dziennikarzom mieszkająca w Chersoniu kobieta o imieniu Olga, prosząca o niepodawanie jej nazwiska.

Ukraiński mer miasta Ihor Kołychajew, pod koniec kwietnia usunięty przez Rosjan ze swojej funkcji, uważa, że wprowadzenie w regionie rosyjskiej waluty w praktyce nie jest możliwe, bo nadal działa tam jedynie ukraiński, a nie rosyjski system bankowy. Jak powiedział, skuteczne wprowadzenie rubla oznaczałoby dla mieszkańców powrót do czasów sprzed ogłoszenia przez Ukrainę niepodległości.

Przeczytaj więcej: Przybysze z koszmaru

BBC informuje, że w weekend półki w supermarketach w całym mieście były puste, a wiele osób nie ma pieniędzy nawet na nieliczne towary, które są jeszcze dostępne. Wiele sklepów, restauracji i firm pozostaje zamkniętych.

Jak powiedział Kołychajew, od chwili zdobycia Chersonia przez rosyjskie wojska z miasta, które przed wojną liczyło ponad 230 tys. mieszkańców, wyjechało ok. 40 proc. jego populacji. Obecnie emigracja jest ograniczona, ponieważ drogi prowadzące na tereny kontrolowane przez Ukrainę zostały odcięte, a jedyna trasa wyjazdowa prowadzi przez anektowany przez Rosję Krym.

“Obawiam się katastrofy humanitarnej. Boję się o ludzi nadal przebywających w mieście. Wszyscy oni są zakładnikami” – powiedział Kołychajew.

SYTUACJA NA UKRAINIE: Relacjonujemy na bieżąco

«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
3°C Czwartek
wieczór
0°C Piątek
noc
0°C Piątek
rano
4°C Piątek
dzień
wiecej »

Reklama