Rosja ani razu nie pozwoliła dostarczyć lekarstw na okupowane terytoria

"Zdarzają się nawet przypadki skrajnie cynicznych zachowań wroga. Okupacyjne wojska zabierają wolontariuszom pomoc humanitarną i następnie rozdają ją jako rzekome wsparcie z Rosji".

Od 24 lutego, czyli początku rosyjskiej inwazji, najeźdźcy ani razu nie wyrazili zgody na otwarcie korytarza humanitarnego w celu dostarczenia lekarstw na okupowane tereny Ukrainy - powiadomił w piątek wiceminister zdrowia Ukrainy Ołeksandr Komaryda.

"Zdarzają się nawet przypadki skrajnie cynicznych zachowań (wroga). Okupacyjne wojska zabierają wolontariuszom pomoc humanitarną (lekarstwa - PAP) i następnie rozdają ją (na okupowanych ziemiach) jako (rzekome) wsparcie z Rosji" - napisano w informacji resortu, przytoczonym przez agencję Interfax-Ukraina.

Przeczytaj też: Mija 14 lat od przemówienia Lecha Kaczyńskiego w Tbilisi

Jak podkreślił Komaryda, ministerstwo zwracało się z prośbą o pomoc do licznych organizacji międzynarodowych, takich jak Międzynarodowy Komitet Czerwonego Krzyża, Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) czy Lekarze bez Granic, lecz żaden z tych podmiotów nie był w stanie udzielić gwarancji bezpieczeństwa dostaw lekarstw ani pomóc w ich dostarczeniu na terytoria kontrolowane przez Rosjan.

Około 10 osób zmarło w ubiegłym tygodniu, czekając w kolejce na wyjazd z okupowanego przez wroga Mariupola, na południowym wschodzie Ukrainy – oznajmił w czwartek lojalny wobec Kijowa mer miasta Wadym Bojczenko. Samorządowiec podkreślił, że jedną z przyczyn tragedii był brak odpowiedniej opieki medycznej.

Sytuacja na Ukrainie: Relacjonujemy na bieżąco

«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
25 26 27 28 29 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
31 1 2 3 4 5 6
6°C Wtorek
dzień
8°C Wtorek
wieczór
6°C Środa
noc
3°C Środa
rano
wiecej »