Z alpejskiego masywu Grand Combin (kanton Valais) z wysokości 3400 metrów n.p.m. w piątek rano runęły fragmenty lodowca. Kilka osób zostało rannych przez spadające kawałki lodu. Trwa akcja ratownicza na dużą skalę - informuje portal Herisau24. Nie wiadomo, czy są ofiary śmiertelne.
Policja kantonu Valais, w południowej Szwajcarii, potwierdziła, że kilka osób zostało rannych przez spadające fragmenty lodowca na Grand Combin. W czasie zdarzenia na zagrożonym terenie znajdowało się około 15 alpinistów.
Jak donosi portal 20Minutes, w zakrojonej na szeroką skalę akcji ratowniczej bierze udział co najmniej siedem helikopterów ratownictwa górskiego.
"Nagły upadek dużych bloków lodu z lodowca może być niezwykle niebezpieczny dla alpinistów, a także wiosek leżących poniżej" - podkreśla portal.
Oświadczył, że będzie pełnił funkcję szefa rządu do czasu wyboru swego następcy.
Nie wiadomo jeszcze, czy i kiedy zostanie ono przez niego odczytane.
Na początku lipca 1997 roku zaczęło intensywnie padać, potem było już tylko gorzej...