Podstawową opiekę zdrowotną czekają poważne zmiany - poinformował w poniedziałek minister zdrowia Adam Niedzielski. Minister zapowiedział m.in. zmianę sposobu finansowania programów profilaktycznych i poszerzenie zakresu badań diagnostycznych.
Nad założeniami reformy - jak wskazał - przez rok pracowali eksperci, a koncepcja uwzględnia m.in. oczekiwania pacjentów i sposób funkcjonowania gabinetów.
"Przystępując do pracy byliśmy przekonani, że musi być spełnionych kilka postulatów. Po pierwsze to zarówno pacjenci, ale również lekarze oczekują od POZ większego zakresu badań diagnostycznych" - powiedział szef MZ.
Czytaj: Premier: Zrównoważony rozwój to naczelna zasada naszego rządu
"Myśląc o całej piramidzie świadczeń, która w systemie opieki zdrowotnej jest realizowana, chcieliśmy, żeby jak największy zakres świadczeń był realizowany na poziomie POZ" - dodał.
Profilaktyka, jak kontynuował, powinna być fundamentem piramidy świadczeń. Nowym standardem opieki ma być - jak stwierdził Niedzielski - proaktywna opieka.
"Lekarze POZ będą otrzymywali premie, dodatkowe finansowanie, jeśli pacjenci będą w dużym stopniu korzystali z badań profilaktycznych, jeżeli będzie widać wyraźne przyrosty zainteresowania, bo rolą lekarza rodzinnego jest dbanie o pacjenta również w ten sposób proaktywny" - mówił.
Czytaj: "Miejsce niepełnosprawnych jest w rodzinie, a nie w zakładach opiekuńczych"
Kolejnym założeniem zmian, jak wyliczał, jest to, by pacjenci chorzy przewlekle byli w jak największym stopniu prowadzeni na poziomie podstawowej opieki zdrowotnej, a nie tylko przekazywani do specjalistów. Szef MZ wskazał, że jest wiele chorób, np. cukrzyca, które mogą być prowadzone przez lekarza POZ.
"Wyznaczniki reformy POZ (...) będą oparte przede wszystkim na zwiększeniu zakresu profilaktyki w populacji, zmianie filozofii płacenia za usługi, tj. opłaty za konkretne usługi medyczne zamiast płacenia ryczałtowego, zmianę sposobu prowadzenia chorych przewlekle, ma być więcej diagnostyki oraz opieka koordynowana" - podsumował.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.