17-letni Wadim, który bohatersko uratował matkę z płonącego autobusu podczas ucieczki z Ukrainy i uległ ciężkim oparzeniom, został z nich wyleczony w szpitalu w Rzymie. Był pierwszym ukraińskim rannym, któremu udzielono pomocy w centrum leczenia oparzeń w stolicy Włoch.
Gdy nastolatek zobaczył, że jego matka nie jest w stanie wyjść z palącego się po bombardowaniu autobusu, rzucił się w płomienie, by ją stamtąd wyciągnąć.
Sytuacja na Ukrainie: Relacjonujemy na bieżąco
Do Wiecznego Miasta Wadim trafił w bardzo ciężkim stanie, przywieziony specjalnym samolotem włoskiej Gwardii Finansowej, która zorganizowała loty, by ewakuować rannych i chorych z Ukrainy. Miał poparzone 50 proc. ciała. Uratowano go podczas serii nadzwyczaj skomplikowanych zabiegów w rzymskim szpitalu Sant'Eugenio.
Wszystkie operacje zakończyły się pomyślnie i nastolatek może już zostać wypisany - podały włoskie media. Zaznaczają, że lekarze stoczyli walkę o jego życie, a teraz zaczyna nowe.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.