Portugalska polica zatrzymała w tym roku 60 podpalaczy - poinformowała w środę Komenda Główna Policji w Lizbonie. Są oni, jak wynika z policyjnych statystyk, odpowiedzialni za kilkaset pożarów lasów i łąk na terenie całego kraju.
Większość z zatrzymanych podpalaczy zostało ujętych podczas podkładania ognia w czasie sezonu wakacyjnego, kiedy w Portugalii utrzymują się temperatury powyżej 30 st. C, ułatwiające przemieszczanie się ognia.
W środowym komunikacie przekazanym mediom władze portugalskiej policji podały, że w dystrykcie Braga, na północnym zachodzie kraju, funkcjonariusze zatrzymali 45-letnią kobietę, której zarzuca się podłożenie ognia w 11 miejscach rozmaitych kompleksów leśnych.
Służby sprecyzowały, że kobieta z "zaburzeniami psychicznymi i emocjonalnymi" podpaliła też jedną z nieruchomości w regionie.
Z kolei innym mieście północno-zachodniej Portugalii, Ponte de Lima, zatrzymany został 27-letni mężczyzna, któremu zarzuca się podłożenie od czerwca ognia w co najmniej 16 miejscach na terenie kraju. Podpalacz przyznał się do zarzucanych mu czynów.
Podczas przesłuchania stwierdził, że głównym motywem do podkładania ognia był widok palącego się terenu.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
Waszyngton zaoferował pomoc w usuwaniu szkód i ustalaniu okoliczności ataku.
Raport objął przypadki 79 kobiet i dziewcząt, w tym w wieku zaledwie siedmiu lat.