W południowo-wschodniej części Berlina na wielu samochodach wyryto swastyki. Od czwartku policja zarejestrowała prawie 90 przypadków. Sprawca lub sprawcy nadal nie są znani - pisze dziennik "Bild".
Wielu właścicieli samochodów, na przykład na Koellnische Strasse, zakryło swastyki taśmami klejącymi. Policja poprosiła ich o to, ponieważ symbol nazistowski jest zabroniony.
Na ulicach, na których odkryto swastyki, uszkodzona została większość samochodów. Sprawca najwyraźniej chodził z samochodu do samochodu i rył swastyki w lakierze ostrym przedmiotem. Niektóre miały ponad metr wysokości.
Pierwszy kierowca zauważył swastykę na masce swojego samochodu w czwartek. Odkrył również symbol na dwóch innych autach. Po tym wielu innych właścicieli samochodów zgłosiło się na policję.
Ostatnio odnotowano siedem przypadków w Niederschoeneweide (dzielnica Treptow-Koepenick) - poinformowała w poniedziałek policja. Wcześniej znanych było 81 - jak podaje dziennik "Berliner Morgenpost".
Incydent wpisuje się w rosnące napięcia dyplomatyczne między krajami.
W coraz bardziej powiązanym świecie jesteśmy wezwani do bycia budowniczymi pokoju.
Liczba ofiar śmiertelnych w całej Azji Południowo-Wschodniej przekroczyła już 1000.
A gdyby chodziło o, jak jest w niektórych krajach UE, legalizację narkotyków?
Czy faktycznie akcja ta jest wyrazem "paniki, a nie ochrony"?
Były ambasador Niemiec Rolf Nikel przed polsko-niemieckimi konsultacjami międzyrządowymi.