Na cmentarzu Rakowickim od 12 do 15 września trwały poszukiwania szczątków żołnierzy powojennego podziemia niepodległościowego, a także ofiar represji niemieckich z okresu II wojny światowej.
Poszukiwania, a następnie ekshumacje przeprowadzili pracownicy Biura Poszukiwań i Identyfikacji Instytutu Pamięci Narodowej na zlecenie Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu IPN w Krakowie. - Poszukiwano szczątków partyzantów poległych w walce oraz żołnierzy podziemia skazanych na karę śmierci, których ciała w latach 1945-1947 trafiły przed pogrzebaniem do Zakładu Medycyny Sądowej lub Zakładu Anatomii Opisowej Uniwersytetu Jagiellońskiego. Ponadto poszukiwane były osoby zamordowane lub zmarłe na skutek represji niemieckich wiosną 1944 r., przywiezione na cmentarz Rakowicki m.in. z więzienia policyjnego przy ul. Montelupich w Krakowie oraz z obozu koncentracyjnego KL Plaszow - informuje Żaneta Wierzgacz, asystent prasowy oddziału IPN w Krakowie. - Odnaleziono szczątki przynajmniej kilku osób pogrzebanych w ramach jednego pochówku w 1947 r. na zlecenie Zakładu Anatomii Opisowej UJ. Ponadto w dwóch kolejnych lokalizacjach odnaleziono szczątki 10 osób, prawdopodobnie ofiar represji niemieckich - dodaje Ż. Wierzgacz.
Szczątki przewieziono do Zakładu Medycyny Sądowej w Krakowie, gdzie zostaną przeprowadzone badania antropologiczne i genetyczne. Trwają one zazwyczaj długo, gdyż trzeba poszukiwać materiału genetycznego u rodzin zamordowanych, aby następnie porównać go z tym, co odnaleziono w miejscach pochówku.
Wszystkie prace poszukiwawcze i ekshumacyjne, w tym na cmentarzu Rakowickim, są prowadzone od wielu lat w ramach śledztw prokuratorskich IPN. Zaowocowały odnalezieniem, zidentyfikowaniem i pochówkiem żołnierzy powojennego podziemia niepodległościowego. Niekiedy poszukiwania przynosiły zaskakujący efekt.
Zidentyfikowano m.in. szczątki ks. Władysława Gurgacza "Sema" (1914-1949), jezuity, kapelana oddziału "Żandarmeria" Polskiej Podziemnej Armii Niepodległościowców, zamordowanego w 1949 r. w więzieniu w Krakowie, oraz szczątki innych osób zamordowanych przez komunistów i pochowanych potajemnie na cmentarzu Rakowickim: Wojciecha Frodymy "Muchy" (1916-1949) i Ryszarda Kłaputa "Pomsty" (1924-1949), żołnierzy zgrupowania partyzanckiego "Błyskawica" Józefa Kurasia "Ognia", Mieczysława Kozłowskiego ps. Bunt (1923-1949), dowódcy oddziału Narodowego Zjednoczenia Wojskowego, a także Armii Polskiej w Kraju o krypt. "Błysk", i Stanisława Szajny "Orła" (1922-1949). Szczątki całej piątki zostały odnalezione i ekshumowane w październiku 2018 r., w trakcie poszukiwań prowadzonych przez Biuro Poszukiwań i Identyfikacji IPN.
Miejsce pochówku ks. Gurgacza i S. Szajny, zamordowanych wraz z innym członkiem oddziału "Żandarmerii" - por. Stefanem Balickim "Emirem" (1924-1949), było znane. Całą trójkę pochowano obok siebie i ktoś potajemnie oznaczył groby. Z czasem pojawiły się tam tabliczki z nazwiskami, na grobie ks. Gurgacza ustawiono zaś - tak, jak chciał - krzyż brzozowy. Badania po ekshumacji pozwoliły jednak nie tylko na identyfikację szczątków, lecz także na uściślenie lokalizacji pochówków. Okazało się, że miejsca pochowania ofiar komunistycznego aparatu terroru nie zostały poprawnie oznaczone. Po przeprowadzeniu testów DNA okazało się, że S. Szajna był pochowany w grobie ks. Gurgacza, a jezuita tam, gdzie miał spoczywać S. Szajna.
Ksiądz Gurgacz oraz kilku innych zamordowanych partyzantów został ostatecznie pochowany w nowo zbudowanej Kwaterze Żołnierzy Podziemia Niepodległościowego 1939-1963 na cmentarzu Rakowickim.
Czytaj także:
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
Waszyngton zaoferował pomoc w usuwaniu szkód i ustalaniu okoliczności ataku.