58 proc. Ukraińców twierdzi, że wynajmuje w Polsce mieszkanie na własny koszt, 22 procentom zapewnia je pracodawca - podała agencja pracy Gremi Personal. Jak dodano, ponad połowa Ukraińców mieszka w mieszkaniach, a 18 proc. w akademikach lub hostelach.
Centrum analityczne międzynarodowej agencji zatrudnienia Gremi Personal zbadało w jakich mieszkaniach i na czyj koszt mieszkają Ukraińcy. Badanie przeprowadzono w pierwszej połowie listopada za pomocą elektronicznej ankiety, udział w nim wzięło 1700 Ukraińców mieszkających w różnych regionach Polski.
OGLĄDAJ relację na bieżąco: Atak Rosji na Ukrainę
Według ankiety przeprowadzonej przez Gremi Personal, 52 proc. Ukraińców mieszka w mieszkaniach, 18 proc. w akademikach lub hostelach. 10 proc. respondentów wynajęło mieszkanie, i tyle samo korzysta z gościnności udzielonej przez Polaków w ich domach. Z kolei 6 proc. mieszka w internatach lub ośrodkach wypoczynkowych, a 4 proc. badanych odpowiedziało, że w hotelach.
Na pytanie kto płaci za ich mieszkania, 58 proc. respondentów odpowiedziało, że wynajmuje mieszkanie na własny koszt, kolejne 22 proc. ma zapewnione mieszkanie przez pracodawców, 10 proc. respondentów ma mieszkanie opłacone przez rządowy program azylowy. Z kolei 5 proc. żyje na koszt państwa; tyle samo z pomocą organizacji pozarządowych.
"Polska jest nadal liderem jeśli chodzi o pomoc dla uchodźców spośród wszystkich krajów europejskich, a my widzimy, że zdecydowana większość Ukraińców rozwiązuje kwestie mieszkaniowe na własny koszt. Najbardziej opłacalną opcją jest zakwaterowanie na koszt firmy. Polscy pracodawcy konkurują ze sobą o Ukraińców, więc starają się stworzyć jak najbardziej komfortowe warunki dla swoich pracowników. Nawet jeśli jest to hostel czy akademik, to w większości przypadków takie mieszkania są w odpowiednim standardzie" - wskazuje Anna Dzhobolda z Gremi Personal.
Gremi Personal przypomniało, że MSWiA proponuje nowelizację ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy w związku z konfliktem zbrojnym na terytorium tego państwa. Według zapowiedzi MSWiA projektowana nowela ureguluje m.in. sprawy związane z pomocą uchodźcom w miejscach zbiorowego zakwaterowania. Zgodnie z propozycją od 1 lutego 2023 roku uchodźcy, którzy będą w Polsce ponad 120 dni, będą musieli pokryć 50 proc. kosztów takiej pomocy, jednak nie więcej niż 40 zł za osobę dziennie. Z kolei od 1 maja 2023 roku uchodźcy, którzy będą w Polsce od 180 dni, pokryją 75 proc. kosztów, ale nie więcej niż 60 zł za osobę dziennie.
Obowiązek ten nie będzie dotyczył osób niepełnosprawnych, dzieci, osób w wieku emerytalnym, kobiet w ciąży, osób wychowujących dziecko do 12. miesiąca życia, opiekunów co najmniej trojga dzieci, ani też osób w trudnej sytuacji, uniemożliwiającej im udział w kosztach (sytuację oceni wojewoda lub podmiot zapewniający pomoc).
Celem projektu jest również uszczelnienie systemu wypłaty świadczeń dla uchodźców. Nowela ma wprowadzić podstawę prawną do uzyskiwania z rejestru Straży Granicznej przez m.in. ZUS daty i historii przekraczania granicy przez obywatela Ukrainy. Chodzi o każdy wjazd i wyjazd uchodźcy z Polski.
Według Gremi Personal, pomimo drogiego wynajmu mieszkań, w Polsce jest nadal wiele możliwości zamieszkania. "Polacy udzielają Ukraińcom schronienia w domu, w zamian otrzymują od państwa rekompensatę (...) dziennie za każdego Ukraińca. Czasami w ten sposób kwaterowane są całe rodziny, co jest korzystne również dla Polaków. Również Ukraińcy często dzielą powierzchnię dużych mieszkań w kilka rodzin, płacąc za to rozsądne pieniądze. Eksperci ds. zatrudnienia radzą jednak korzystać z opcji tymczasowego zakwaterowania przez pracodawców, szczególnie tym, którzy zdecydowali się spędzić zimę w Polsce" - wyjaśniono.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.