"Nie o tym świadczą dowody" - powiedział prezydent USA Joe Biden, zapytany po powrocie ze szczytu G20 w Indonezji o słowa prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, że eksplozji w Polsce nie spowodowała ukraińska rakieta. Wypowiedź amerykańskiego przywódcy cytuje w czwartek agencja Reutera.
Zełenski powiedział w środę, powołując się na dane uzyskane od ukraińskich dowódców wojskowych, że "nie ma wątpliwości, że to była nie nasza rakieta, albo nie nasze uderzenie rakietowe". Dodał, że Ukraina powinna otrzymać dostęp do miejsca wybuchu.
Jego wypowiedź dotyczyła wtorkowej eksplozji na terenie województwa lubelskiego, w której zginęły dwie osoby. Jak poinformował we wtorek prezydent Andrzej Duda, "absolutnie nic nie wskazuje, że zdarzenie w Przewodowie był to intencjonalny atak na Polskę" i najprawdopodobniej był to nieszczęśliwy wypadek. "Nie mamy żadnych dowodów, że rakieta została wystrzelona przez Rosję, jest wysokie prawdopodobieństwo, że była to rakieta ukraińskiej obrony" - powiedział prezydent.
OGLĄDAJ relację na bieżąco: Atak Rosji na Ukrainę
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.