Historyczne wystąpienie prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego w Kongresie USA. Potęga solidarności wolnego świata przeciwstawiona zbrodniczej tyranii. Rosja się przeliczyła i przegra tę wojnę - podkreślił w nocy ze środy na czwartek minister ds. UE Szymon Szynkowski vel Sęk.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski spotkał się w środę w Waszyngtonie z prezydentem USA Joem Bidenem. W trakcie wizyty ogłoszono pakiet pomocy wojskowej dla Ukrainy o wartości 1,85 mld dolarów obejmujący m.in. baterię systemu przeciwlotniczego i przeciwrakietowego Patriot. Prezydenci obu krajów odbyli także pogłębioną rozmowę na temat przebiegu wojny oraz pomocy gospodarczej, energetycznej i humanitarnej dla Kijowa. W nocy ze środy na czwartek czasu polskiego Zełenski przemawiał przed połączonymi izbami Kongresu USA, dziękując Ameryce za pomoc i zapewniając, że "ukraińscy żołnierze są w stanie doskonale obsłużyć amerykańskie samoloty i czołgi".
Do przemówienia Zełenskiego odniósł się na Twitterze minister ds. UE Szymon Szynkowski vel Sęk. "Historyczne wystąpienie Prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego w Kongresie USA. Potęga solidarności wolnego świata przeciwstawiona zbrodniczej tyranii. Rosja się przeliczyła i przegra tę wojnę" - napisał.
Podczas wystąpienia przed Kongresem prezydent Ukrainy wspomniał również m.in., że poprzedniego dnia był na froncie w Bachmucie. "Jeszcze przed rokiem tysiące ludzi żyło w Bachmucie, teraz została ich garstka. Rosjanie rzucają wszystko, co mają na Bachmut, mają przewagę, ale nasze siły nadal tam stoją" - dodał.
Na zakończenie Zełenski wręczył spikerce Izby Reprezentantów Nancy Pelosi i wiceprezydent Kamali Harris ukraińską flagę przywiezioną z Bachmutu i podpisaną przez walczących tam ukraińskich żołnierzy.
OGLĄDAJ relację na bieżąco: Atak Rosji na Ukrainę
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.