Rosyjscy agresorzy zaatakowali Charków, w centralną część miasta trafiły rakiety - poinformował w nocy z wtorku na środę na Telegramie Ołeh Synehubow, szef charkowskich władz obwodowych.
"OSTRZEŻENIE! Mieszkańcy Charkowa i regionu, okupanci atakują! Udajcie się do schronów!" - napisał.
Synehubow dodał, że pociski Rosjan trafiły w centralną część Charkowa, a w miejscu jednego z trafień wybuchł pożar. "Wstępnie S-300, od 6 do 10 pocisków" - wyjaśnił.
OGLĄDAJ relację na bieżąco: Atak Rosji na Ukrainę
Z kolei mer Charkowa Ihor Terechow napisał na Telegramie, że w miasto uderzyło sześć rakiet. "Jak dotąd mamy potwierdzenie ataków na zakład przemysłowy" - poinformował.
Przeczytaj: Ukraina. Parlament przedłużył obowiązywanie stanu wojennego i mobilizacji powszechnej
Przeczytaj: Niezwykły ślub w Kijowie: W imionach nowożeńców zawarte są dwa największe pragnienia mieszkańców Ukrainy
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).