Ks. Jean-Yves Médidor, kapłan z Zakonu Księży Saint-Viateur, został uprowadzony 10 marca na przedmieściach Port-au-Prince.
Ksiądz Médidor jest proboszczem parafii Chrystusa Króla w Port-au-Prince. Informację o jego uwolnieniu podała Agencja Fides, której przekazali ją współbracia kapłana - ks. Nestor Fils Aime, przełożony prowincjalny z Kanady, i ks. Dudley Pierre, przełożony zakonników z Haiti.
„Dowiedzieliśmy się, że nasz brat odzyskał wolność wczoraj wieczorem” - powiedzieli dziennikarzom. „Dziękujemy wszystkim, którzy nam towarzyszyli i wspierali modlitwą podczas tych dwunastu piekielnych dni. Będziemy nadal modlić się za wszystkich zakładników oczekujących na dzień uwolnienia. Życzymy ks. Jean-Yvesowi bezpiecznego powrotu. Niech Pan go wzmocni i pomoże mu odwrócić tę bolesną kartę” - ich słowa przytacza także „Avvenire”, największy włoski dziennik katolicki.
O porwaniu ks. Médidora w Croix des Bouquets pisaliśmy tutaj:
Należał do szkoły koranicznej uważanej za wylęgarnię islamistów.
Pod śniegiem nadal znajduje się 41 osób. Spośród uwolnionych 4 osoby są w stanie krytycznym.
W akcji przed parlamentem wzięło udział, według policji, ok. 300 tys. osób.
Jego stan lekarze określają już nie jako krytyczny, a złożony.
Przedstawił się jako twardy negocjator, a jednocześnie zaskarbił sympatię Trumpa.
Ponad 500 dzieci jest wśród 2700 przypadków cholery, zgłoszonych pomiędzy 1 stycznia a 24 lutego.