Społeczeństwo haitańskie coraz bardziej zstępuje do piekieł. Przemoc szerzona przez uzbrojone bandy nie ma sobie równych. W specjalnym oświadczeniu pisze o tym metropolita Port-au-Prince. Abp Max Leroy wzywa władze do ukrócenia przemocy i porwań dla okupu, które stały się prawdziwą plagą Haiti.
O tym jednym z najuboższych krajów świata stało się ponownie głośno po ostatnim porwaniu pięciu księży i dwóch sióstr zakonnych oraz dwóch członków rodziny jednego z miejscowych kapłanów. Prezydent Haiti nazwał plagę uprowadzeń prawdziwą katastrofą i zapowiedział wydanie jej zdecydowanej walki. Porwania stają się sposobem na zdobywanie funduszy pozwalających na zbrojenie band kryminalnych, które sprawują m.in. całkowitą kontrolę nad kilkoma dzielnicami Port-au-Prince.
„Ostatnie cztery lata to lawinowy wzrost przemocy w całym kraju” – mówi Radiu Watykańskiemu Maddalena Boschetti. Jest ona włoską misjonarką fidei donum niosącą od osiemnastu lat w tym kraju pomoc niepełnosprawnym dzieciom.
„Porwania wciąż trwają i są coraz częstsze. Mówi się o osobach duchownych, ponieważ ich uprowadzenie jest jasnym sygnałem braku szacunku do Kościoła. Jednak w całym kraju generalnie zatracono szacunek do człowieka, życie ludzkie przestało się liczyć – mówi papieskiej rozgłośni włoska misjonarka na Haiti. – Szerzy się bezużyteczna przemoc, której celem jest upokorzenie i zastraszenie ludności. Wiele rodzin nie mówi o uprowadzeniu swych bliskich, licząc, że w ten sposób ma większą szansę na ich odzyskanie. Króluje powszechny brak bezpieczeństwa. Tworzymy na Whatsappie i Facebooku specjalne grupy informując się nawzajem, gdzie danego dnia jest zagrożenie, jakie miejsca lepiej omijać, gdzie znów są strzelaniny. Pomaga nam to w codziennym funkcjonowaniu. To jest nasza codzienność. Przeraża brutalność, z jaką szerzona jest przemoc. Oprawcy nagrywają filmiki swych okaleczonych ofiar i wrzucają na media społecznościowe, w celu zastraszenia ludności. Jest naprawdę wiele porwań, ale najgorszy jest rozmiar stosowanej wobec uprowadzonych przemocy, zupełnie bezużytecznej.“
Priorytetem akcji deportacyjnej są osoby skazane za przestępstwa.
Organizacja wspiera mieszkańców tego terenu za pośrednictwem Caritas Jerozolima.
W środę odbyło się kilka pogrzebów ofiar, wśród których były całe rodziny.