Kolorowym korowodem na cześć bocianów zainaugurowano w poniedziałek w Niedzieliskach (gm. Szczurowa) nadejście wiosny. Przebrani za bociany i żabki uczniowie przeszli spod najbardziej okazałego bocianiego gniazda do Domu Ludowego, gdzie odbyły się występy artystyczne.
"Od ośmiu lat w całej gminie Szczurowa nie witamy wiosny topieniem Marzanny, ale tropieniem bocianów" - powiedział PAP dyrektor Gminnego Centrum Kultury, Czytelnictwa i Sportu w Szczurowej Grzegorz Zarych.
Gmina Szczurowa (pow. brzeski) znana jest z najliczniejszej populacji bociana białego, a Niedzieliska to "Bociania Wioska", bo tu doliczono się największej liczby bocianich gniazd. W samej wsi, wzdłuż jej głównego traktu, znajduje się siedem zamieszkałych bocianich gniazd, co oznacza statystycznie, że w sezonie mieszka tu ponad 20 bocianów.
W okolicy gniazd jest znacznie więcej. Pod koniec sierpnia bociania wioska jest odwiedzana przez setki bocianów, które odbywają na tutejszych łąkach niezwykle widowiskowe "sejmy bocianie". Mieszkańcy wioski, a także coraz liczniej przybywający do Niedzielisk turyści z zaciekawieniem obserwują wtedy przygotowania do odlotu do Afryki.
Od ośmiu lat wiosna w Niedzieliskach witana jest specjalnym happeningiem pod hasłem "Wy topicie niewinne Marzanny, my kochamy nasze bociany". Grupa przebranych za bociany uczniów udaje się w barwnym korowodzie pod najbardziej okazałe w okolicy bocianie gniazdo. Potem w szkolnej świetlicy odbywają się inscenizacje, poświęcone życiu codziennemu i obyczajów boćków, łączące zabawę z dydaktyką.
W tym roku w korowodzie i występach artystycznych uczestniczyli uczniowie sześciu szkół z terenu gminy - ze wsi Niedzieliska, Strzelce Wielkie, Szczurowa, Wola Przemykowska, Uście Solne i Zaborów.
Tegoroczny bociani happening w Niedzieliskach połączony był z promocją książki "Jak żyją bociany w Niedzieliskach". W publikacji zgromadzono także wszystkie polskie przysłowia, mówiące o bocianach. "Takich przysłów jest w naszym języku ponad 40, a najstarsze datowane jest na początek 18. stulecia" - powiedział PAP autor książki dziennikarz i publicysta Zygmunt Szych. Przytoczył jedno z przysłów: "Na świętego Bartłomieja apostoła bociek do drogi dzieci woła" jako związane w pewien sposób z Niedzieliskami. "Tutejszy kościół parafialny jest pod wezwaniem św. Bartłomieja i dokładnie w dzień patrona - 24 sierpnia - bociany odlatują z Niedzielsk" - wyjaśnił.
Powitanie wiosny w Niedzieliskach miało też w tym roku smutny akcent: kilka dni temu w wypadku samochodowym zginął bociani rezydent Maciuś, ulubieniec dzieci i dorosłych z całej wioski. "Bociek z powodu uszkodzonego skrzydła nie odleciał do Afryki i każdą zimę spędzał na terenie jednego w wioskowych gospodarstw, troskliwie doglądany przez właścicieli. Gmina dofinansowywała gospodarzom jego wyżywienie, a Maciuś odwdzięczał im się polowaniem na myszy w stodole" - powiedział Zygmunt Szych. Jak dodał, "Maciuś panował zupełnie nad podwórkiem, a ustępował mu nawet pies gospodarzy".
Według "Atlasu ptaków lęgowych Małopolski" pod redakcją Kazimierza Walasza i Pawła Mielcarka, w regionie tym zamieszkuje ok. 4 tysiące par bociana białego, a największe zagęszczenie - 42 pary na 100 kilometrów kwadratowych - występuje właśnie na Szczurowszczyźnie, w zakolu Raby i Wisły.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.