Siły Muammara Kadafiego atakują Misratę od zachodu i wschodu - podała w sobotę po południu agencja Reutera, powołując się na wiadomość telefoniczną od jednego z powstańców, którzy wcześniej opanowali to libijskie miasto. W mieście są nadal snajperzy Kadafiego.
Według rozmówcy Reutera imieniem Sadun, miasto jest silnie ostrzeliwane, a od zachodu do miasta zbliżają się czołgi i oblegający Misratę ściągają pod nią więcej żołnierzy.
Miasto ostrzeliwane jest z moździerzy, artyleria ostrzeliwuje port i tereny wokół niego. W porcie znajduje się główny zbiornik paliwa, z którego dostarczane jest ono do miasta. "Są tam tysiące robotników, głównie Egipcjan, którzy uciekli i zostali w porcie z nadzieją na wyratowanie" - powiedział Sadun.
Wcześniej podano, że w sobotę lotnictwo międzynarodowej koalicji zbombardowało przedmieścia Misraty, skąd żołnierze Kadafiego prowadzą ostrzał miasta. W wyniku nalotu ostrzał zelżał.
Jak podał mieszkaniec Misraty, nadal z dachów w centrum miasta do przechodniów strzelają snajperzy wierni Kadafiemu. W ciągu tygodnia zastrzelili 115 osób.
Stowarzyszenia rodzinne we Francji nie zgadzają się na nowy program edukacji seksualnej.
Sieci trzech krajów pracują obecnie w tzw. trybie izolowanej wyspy.
Uruchomiono tam specjalny numer. Asystenci odpowiadają w ciągu 48 godzin.
Potępił prawo pozwalające na konfiskatę ziemi białych farmerów w RPA.
Zrewanżował się w ten sposób za podobną decyzję Bidena wobec niego w 2021 roku.
W tej chwili weszliśmy w okolice deficytu w rachunku bieżącym.