Silne trzęsienie ziemi - o sile 6,2 - nawiedziło w piątek po południu greckie wyspy Karpathos, Rodos i Kretę. Na razie nie ma informacji o ofiarach i szkodach. Ognisko wstrząsów znajdowało się na morzu w odległości 20 km na zachód od wyspy Karpathos, na głębokości 77 km.
Według agencji AFP policja w Karpathos, na Krecie i Rodos poinformowała, że nie ma doniesień o ofiarach czy stratach. Trzęsienie, do którego doszło o godzinie 16.29 (15.29 czasu polskiego), nie było odczuwalne w Atenach. Wstrząsy odczuwano w Kairze i wzdłuż wybrzeży Morza Śródziemnego. Turecka agencja Anatolia podała, że w Turcji trzęsienie wywołało panikę w miejscowościach wypoczynkowych Bodrum, Fethiye i Marmaris. Amerykańskie centrum geofizyczne podało, że trzęsienie ziemi miało moc 5,9.
Grecja należy do krajów najbardziej narażonych na trzęsienia ziemi, lecz rzadko powodują one tam wielkie straty.
W czerwcu 2008 roku trzęsienie o sile 6,5 nawiedziło portowe miasto Patras na zachodzie Grecji. Zginęły wtedy dwie osoby, a ponad 200 zostało rannych. W 1999 roku trzęsienie o sile 5,9 w pobliżu Aten zabiło 143 osoby.
„Będziemy działać w celu ochrony naszych interesów gospodarczych”.
Propozycja amerykańskiego przywódcy spotkała się ze zdecydowaną krytyką.
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.