Siły bezpieczeństwa otworzyły w niedzielę ogień do uczestników demonstracji przed meczetem w sunnickiej dzielnicy nadmorskiego miasta Banias w Syrii, zabijając i raniąc kilka osób. Ich dokładna liczba nie jest znana.
Ranni zostali również demonstranci w innych częściach tego miasta, leżącego na północnym zachodzie kraju.
Według świadków cytowanych przez agencję AFP, siły bezpieczeństwa kilkakrotnie ostrzelały w niedzielę w Banias uczestników pokojowych demonstracji antyrządowych. Strzelano do bezbronnych ludzi, którzy szukali schronienia w meczetach.
Demonstranci domagali się ustąpienia rządu.
Protesty uliczne w Syrii przeciwko dyktaturze prezdenta Baszara el-Asada, pozostającego u władzy od 2000 roku, i jego partii Baas rozpoczęły się 15 marca.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.