Siły bezpieczeństwa otworzyły w niedzielę ogień do uczestników demonstracji przed meczetem w sunnickiej dzielnicy nadmorskiego miasta Banias w Syrii, zabijając i raniąc kilka osób. Ich dokładna liczba nie jest znana.
Ranni zostali również demonstranci w innych częściach tego miasta, leżącego na północnym zachodzie kraju.
Według świadków cytowanych przez agencję AFP, siły bezpieczeństwa kilkakrotnie ostrzelały w niedzielę w Banias uczestników pokojowych demonstracji antyrządowych. Strzelano do bezbronnych ludzi, którzy szukali schronienia w meczetach.
Demonstranci domagali się ustąpienia rządu.
Protesty uliczne w Syrii przeciwko dyktaturze prezdenta Baszara el-Asada, pozostającego u władzy od 2000 roku, i jego partii Baas rozpoczęły się 15 marca.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.